Warte ponad 20 tys. zł tytoń i papierosy zarekwirowali podczas kilku wspólnych kontroli funkcjonariusze Służby Celnej, Straży Granicznej i policjanci.
Susz tytoniowy i liście tytoniu przechowywał na terenie swojej posesji mieszkaniec gminy Grabowiec. Towar znaleźli funkcjonariusze z Urzędu Celnego w Zamościu i policjanci z Miączyna, którzy przeszukali należącą do mężczyzny nieruchomość. Ważący ponad 33 kg tytoń oraz susz tytoniowy znajdowały się w domu i pomieszczeniach gospodarczych. Mundurowi znaleźli też 4 tys. gilz służących do wyrobu papierosów. Mieszkaniec gminy Grabowiec usłyszał zarzut paserstwa akcyzowego. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Policja.
W ubiegłym tygodniu wspólne kontrole ze Strażą Graniczną i Policją prowadzili też funkcjonariusze z Urzędu Celnego w Białej Podlaskiej. Ich efekt to ponad półtora tysiąca paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy, które nie trafiły do nielegalnej sprzedaży.
Właścicielką ponad 600 paczek okazała się mieszkanka Białej Podlaskiej. Kobieta ukrywała wyroby tytoniowe w wynajmowanym garażu. Obecnie sprawą zajmują się policjanci z Białej Podlaskiej.
Z kolei niemal 500 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy znaleźli celnicy i policjanci w dwóch sklepach w Międzyrzecu Podlaskim. Towar pochowany były w szufladach i półkach sklepowych. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Urząd Celny w Białej Podlaskiej.
Kilkaset paczek papierosów przejęli również celnicy i funkcjonariusze Straży Granicznej kontrolujący auta poruszające się po drodze dojazdowej do przejścia granicznego w Sławatyczach. Na posiadaniu tytoniowej kontrabandy funkcjonariusze przyłapali sześć osób. Postępowania wobec wszystkich osób prowadzi bialski urząd celny.
źródło i fot. SCRP
