5 listopada 2024

Andoria Mircze – awans do okręgówki na Jubileusz!

Andoria po sezonie 2021/2022 pożegnała okręgówkę, lecz po dwóch latach w imponującym stylu z 1 miejsca wróciła do tego poziomu rozgrywek. Tym jest to cenniejsze, że w bieżącym roku minęło 50 lat działalności.

Reklamy

Na 78 punktów drużyna zebrała 70 wyprzedzając o 18 punktów Olender Sól i 20 BKS Bodaczów. Wygrała 23 mecze, jeden zremisowała i przegrała dwa. Bilans bramkowy imponujący 103:25. Porażki przydarzyły się z Huraganem Hrubieszów i Igrosem Krasnobród (po 2:1) a remis z BKS Bodaczów (2:2). Najwyżej pokonani zostali: w Suścu miejscowe Szumy (8:0) a rewanżu (9:2), Granica Lubycza Królewska (7:0), Orkan Bełżec, Sokół Zwierzyniec i Roztocze Szczebrzeszyn (po 6:1). W 13 spotkaniach domowych mirecki zespół wygrał wszystkie przy bramkach 58:9. 

Najlepszym strzelcem drużyny i całej ligi został weteran Artur Mac – zdobywca 32 goli. Zawodnicy Andorii zobaczyli najmniej kartek w lidze: 30 żółtych i 2 czerwone. 

Reklamy

W Pucharze Polski na szczeblu starostwa w finale Andoria pokonała Huragan Hrubieszów 2:0 a na szczeblu okręgowym w pierwszym meczu wysoko przegrała z Ładą Biłgoraj (1:8) i odpadła z dalszej rywalizacji.

Czytaj: Józef Wąsiel tuż za podium mistrzostw Polski

Reklamy

Kadra: 

Wojciech Baran, Gabriel Barszczewski, Sergiej Borys, Jakub Bosowski, Giacomo Esposito, Jakub Ferenc, Filip Filipczuk, Krystian Guz, Ihor Hosho, Oleksil Huryn, Daiusz Iwon, Patryk Kondrat, Bartosz Kucharczuk, Kacper Kusiak, Kornrl Lizun, Artur Mac, Krystian Mkara, Kacper Matysiak, Tomasz Mazur, Paweł Pacaj, Łukasz Pąk, Wojciech Prokopowicz, Paweł Pryl, Kamil Siciarz, Patryk Szumlański, Daniel Tracz, Nazar Turevych, Kacper Wichniewicz, Mikołaj Wójcik, Mateusz Wróbel. Trener – Krzysztof Krupa. Kierownik drużyny – Przemysław Jeczeń.

Skład zarządu: 

Przemysław Jeczeń – prezes, Kornel Lizun – wiceprezes, Paweł Pacaj – wiceprezes, Kamil Sitarz – skarbnik, Adrian Działa – sekretarz, Łukasz Wójtowicz – członek.

Zobacz: Najzdolniejsi polscy lekkoatleci powalczą o medale w Lublinie. Ambasadorem mistrzostw Polski jest Bartosz Kitliński

Na stronie klubowej m.in. przeczytamy 

– Od początku wiedzieliśmy wszyscy, z trenerem Krzysztofem Krupą czego chcemy razem. Kluczem do sukcesu mógł być balans pomiędzy doświadczonymi zawodnikami i młodymi zawodnikami. Po jednej stronie: Wojtek Baran, Artur Mac, Paweł Pryl, a po drugiej Nazar Turevych, Oleksii Huryn, Ihor Hosho, Gabriel Barszczewski, Darek Iwon i Bartek Kucharczuk a między tymi zawodnikami jest 20 lat różnicy. Średnia wieku wynosi 27 lat. Determinacja i ciężka praca doprowadziła nas po sezonie 2023/2024 na szczyt zamojskiej klasy A.

– Jako drużyna po raz kolejny pokazaliśmy charakter, zaangażowanie i chęć wygrywania. Przez cały sezon schodziliśmy z jednym remisem i dwoma porażkami strzelając 103 bramki a tracąc tylko 25. Jeżeli chodzi o moją formę to 32 bramki mówią same za siebie. Oczywiście to i zasługa kolegów z drużyny. Chcę również podziękować tym wszystkim, którzy mi i nam kibicowali a w szczególności dziękuję mojej rodzinie. Teraz skupiamy się na okresie przygotowawczym żeby się przygotować do nowego sezonu w klasie okręgowej – mówi król strzelców Artur Mac, najstarszy zawodnik ligi

– Awans udało się uzyskać dzięki temu, że Andoria to nie tylko drużyna, ale coś więcej. To tez grupa kolegów i przyjaciół. Wchodzimy na boisko i szanujemy siebie, szanujemy także to, że dzięki zaangażowaniu wielu osób z poza boiska może spotkać się i fajnie spędzić czas grając w piłkę. Sprawia nam to radość i wiele przyjemności. Mam nadzieję, że uda nam sie pograć trochę w tej okręgówce. Pewnie będzie parę wzmocnień, ale o to zadba zarząd i trener. Teraz chwilę odpoczniemy od siebie, a następnie popracujemy przed ligą, bo na pewno będą ciężkie przeprawy. Charakter juz jest teraz trzeba wypracować wszystko inne, co potrzebne żeby pokopać piłkę w tej nowej lidze i w niej zostać – skomentował Wojciech Baran

***

Rok 1974 – Powstała drużyna piłkarska LZS Mircze, która awansowała do B klasy w roku 1976. Po kilku sezonach zmieniono nazwę, na PRAKS, czyli Pracowniczo-Rolniczy Klub Sportowy, następnie Błękitni aż w końcu Andoria.  Czemu taka nazwa – w trakcie podróży na mecz zepsuł nam się autokar. Wydarzyło się to w okresie, kiedy poszukiwaliśmy nowej nazwy klubu. Gdy kierowca podniósł klapę, zobaczyliśmy na silniku napis Andoria. Nazwa silnika wszystkim przypadła do gustu – wyjaśnia były prezes klubu pan Lech Szopiński.

Zobacz też:

Z historii sportu… (cz. 86)

Zerknij na Instagram →


Chcesz podzielić się informacjami z Hrubieszowa i powiatu hrubieszowskiego z Czytelnikami lubiehrubie? Prześlij info i zdjęcia na adres lubiehrubie@gmail.com


Opracował – Marek Ambroży Kitliński, fot. str. klubowa / GOK Mircze