W meczu wyjazdowym XXIII kolejki Zamojskiej Klasy Okręgowej Unia Hrubieszów pokonała 3:0 Spartę Łabunie. Podopieczni Marcina Nowaka w przeciągu pierwszych 30 minut rozstrzygnęli losy mecz na swoją korzyść. Bramki po składnych i ładnych akcjach strzelali kolejno: Fulara, Krygiel oraz Oleszczuk.
Sparta Łabunie – Unia Hrubieszów 0:3 (0:3)
Sparta: Sowa – Wójcicki, Kobylas, Marciniewicz, Wolski, Sołducha (80’ Maksymiec), Lewicki (46’ Daszkiewicz), Burdzy, Cieplak (85’ Żołyniak), Nowak (72’), Dulbas.
Unia: Haustow – Mossurec, Białacki Wiejak (74’ Kondrat), Kawarski, Krygiel (85’ Garbacz), Borys, Fulara, Rurych, Otręba (82’ Stepaniuk), Oleszczuk.
Bramki: (6’) Fulara, (19’), Krygiel, (25’) Oleszczuk.
W meczu wyjazdowym XXIII kolejki Zamojskiej Klasy Okręgowej Unia Hrubieszów pokonała 3:0 Spartę Łabunie. Podopieczni Marcina Nowaka w przeciągu pierwszych 30 minut rozstrzygnęli losy mecz na swoją korzyść. Bramki po składnych i ładnych akcjach strzelali kolejno, Fulara, Krygiel oraz Oleszczuk.
Od pierwszych minut meczu to zespół z Hrubieszowa nadawał tempo rozgrywanych akcjom, utrzymując się przez większość czasu gry przy piłce. To przyniosło natychmiastowy skutek w postaci gola. Już w szóstej minucie gry na listę strzelców wpisał się Piotr Fulara. Pierwszy gol padł po bardzo ładnej akcji wypracowanej niemal przez cały zespół. Po rozklepaniu obrony gospodarzy, i zagraniu przez Borysa, Piotrowi Fularze nie pozostało już nic innego jak pokonać bramkarza Sparty.
W 19 min drugiego gola dla Unii znów po składnej akcji strzelił Patryk Kyrgiel. Pomocnik Unii obsłużony dokładnym podaniem od Siergieja Borysa, technicznym a zaraz celnym strzałem podwyższył wynik spotkania. W 25 min było już 3:0 dla Unii czyli praktycznie po meczu. Swoją 24 bramkę w tym sezonie zdobył Krystian Oleszczuk, który potrafił w polu karnym minąć trzech rywali i oddać skuteczny strzał.
Unia Hrubieszów bardzo szybko rozstrzygnęła losy mecz na swoja korzyść, strzelając w przeciągu niecałych 30 minut trzy gole. Wydawało się, więc że w Łabuniach szykuje się pogrom. W drugiej części meczu Unia nadal dominowała, ale już nie była tak skuteczna. Zwłaszcza, że bramkarz gospodarzy w kliku sytuacjach bronił wręcz wybornie, kiedy groźnie strzelali dwukrotnie Fulara oraz raz Rurych. Swoją drugą bramkę w tym spotkaniu mógł strzelić Krystian Oleszczuk, ale w pojedynku sam na sam z bramkarzem Sparty, strzelił obok słupka bramki gospodarzy.
Niestety w meczu ze Sparta nie odbyło się bez kontuzji. Po jednym z fauli Michał Wiejak doznał skręcenia stawu skokowego i musiał opuścić przedwcześnie boisko. Wstępne prognozy mówią o dwutygodniowej pauzie zawodnika Unii Hrubieszów.
Józek
Na zdjęciu: Piotr Fulara.