22 grudnia 2024

Piłka ręczna: Punkty zostały we Wrocławiu [ZDJĘCIA]

W związku z kolejnym remontem hali OSiR w Zamościu, piłkarze ręczni miejscowej Padwy grają na wyjazdach. Jeden mecz został przełożony, a w dwóch rozegranych dotychczas zamojski zespół poniósł porażki. W dniu 2.10.2022 r. z wielokrotnym mistrzem Polski Śląskiem Wrocław.

Reklamy

Śląsk Wrocław – Padwa Zamość 33:25 (14:8)

KPR PADWA: Kozłowski, Proć – Sz. Fugiel 7, Małecki 4, Mchawrab 4, Orlich 4, K. Adamczuk 3, T. Fugiel 1, Puszkarski 1, Szymański 1, Bajwoluk, Bączek, Czerwonka, Kłoda, Olichwiruk, Pomiankiewicz.

Kary: 14 minut – 12 minut.

Reklamy

­

Czerwone kartki: Gądek (26:50, atak na twarz) – Kłoda (27:30, z gradacji kar)

Reklamy

Sędziowali: Tomasz Łacny – Tomasz Okos (obaj Opole).

­

Było wiadomo, że spotkanie z piętnastokrotnym mistrzem Polski nie będzie łatwe i faktycznie przebiegało pod dyktando miejscowych. Pomimo dobrej gry bramkarza zamościan Krzysztofa Kozłowskiego piłka wpadała do siatki a zamojscy gracze z pola robili to rywalom dużo rzadziej. Po kwadransie wrocławianie prowadzili (8:3), a po dwudziestu minutach aż (11:4). W tym okresie zamościanie z uporem próbowali rzucać z drugiej linii, ale próby te były blokowane przez rosłych obrońców ze Śląska Kołodziejczyka i Salacza. W 27 min. czerwoną kartkę za atak na Konrada Bajwoluka zobaczył Krzysztof Gądek gospodarzy, ale minutę później za trzecią „dwójkę” ten kolor ujrzał Jakub Kłoda z Padwy. Za chwilę pierwszą bramkę ze skrzydła zdobył Kacper Mchawrab, lecz na przerwę wrocławianie schodzili, prowadząc aż sześciobramkową przewagą. Po zmianie stron przyjezdni próbowali odwrócić losy meczu. Skuteczny był Szymon Fugiel i nadal dobrze bronił Kozłowski. W 39 min na tablicy pojawił się wynik (16:13) i dawał nadzieję Padwie. Niestety, w kolejnych minutach nastąpiły podania w ręce przeciwnika i nieskuteczne rzuty, co sprawiło, że wrocławianie w 50 minucie prowadzili (24:19) a później było jeszcze gorzej i wrocławianie pewnie triumfowali z przewagą ośmiu bramek.

– Zagraliśmy ponownie bardzo nieskutecznie. Szczególnie ze skrzydeł nie wykorzystaliśmy wielu okazji. Śląsk wyglądał bardzo dobrze fizycznie, a nas w tym względzie pozbawiła wielu atutów szybka czerwona kartka naszego rosłego Jakuba Kłody. W drugiej połowie doszliśmy przeciwników na trzy bramki, ale nie rzuciliśmy karnego i później niestety rywale kontrolowali już przebieg meczu. Byliśmy w tym dniu po prostu słabsi – podsumował porażkę trener Zbigniew Markuszewski.

W następnej kolejce (sobota, 8 października od godz. 18.00) zajmująca w tabeli przedostatnie miejsce Padwa zagra na wyjeździe z Nielbą Wągrowiec, która po trzech porażkach plasuje się za zespołem zamojskim.

Tabela 

1 KS AZS-AWF Biała Podlaska 3 3 0 0 0 102 81
2 KPR Legionowo 3 3 0 1 0 84 70
3 Handball Stal Mielec 3 3 0 1 0 93 80
4 Warmia Olsztyn 3 2 1 0 0 84 76
5 Śląsk Wrocław Handball 3 2 1 0 0 92 85
6 KS Budnex Stal Gorzów 3 1 2 0 1 72 66
7 MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie 3 1 2 0 1 84 85
8 MKS Wieluń 2 1 1 0 0 56 56
9 ORLEN Upstream SRS Przemyśl 3 1 2 0 0 88 93
10 Zagłębie Handball Team Sosnowiec 3 1 2 0 0 83 90
11 Grot Blachy Pruszyński Anilana Łódź 3 1 2 0 0 75 85
12 KPR Autoinwest Żukowo 3 1 2 0 0 77 88
13 KPR Padwa Zamość 2 0 2 0 0 48 57
14 MKS Nielba Wągrowiec 3 0 3 0 0 67 93

­


ZDJĘCIA:

­

­

Opracował – mak, źródło: Padwa Zamość

Foto – Śląsk Wrocław Handball


Zobacz też:

Reprezentacje szkolne z naszego powiatu walczyły w sztafetowych biegach przełajowych [ZDJĘCIA]

Reprezentacje szkolne z naszego powiatu walczyły w sztafetowych biegach przełajowych [ZDJĘCIA]


Zerknij na Instagram →