Bardzo dobrze w barwach MKS Unia Hrubieszów w rundzie jesiennej spisywał się przybyły z Zamościa młodzieżowiec Ernest Rząd. Treningi rozpoczął, jako dziecko w Gaudium Zamość już 10 lat temu. Po meczach w hrubieszowskim klubie wielokrotnie chwalony za wysokie umiejętności i skuteczność. Ciekawe, czy zobaczymy go w rundzie wiosennej w barwach Unii, bo, jak sam mówi chciałby grać nawet w klubach europejskich.
Twój wiek, wzrost i waga…?
– 17 lat, 177 cm, 65kg
Imiona rodziców…?
– Kamila i Marcin
Czy były sportowe tradycje w rodzinie?
– Mój Tata odkąd pamiętam interesuje się piłką nożną i to dzięki niemu zacząłem grać piłkę.
Czy masz rodzeństwo?
– Tak, mam siostrę Emilkę, która trenuje karate i siatkówkę.
Kiedy, gdzie i dlaczego zacząłeś przygodę z piłką?
– Swoją przygodę z piłką nożną zacząłem w 2012 r. w klubie DKS Gaudium Zamość i grałem tam całkiem długo. Zacząłem grać w piłkę, ponieważ zawsze oglądałem z tatą mecze i bardzo spodobał mi się ten sport, chciałem spróbować swoich sił na boisku i zobaczyć, jak mi będzie szło.
Pamiętasz kolegów, trenerów z tamtego okresu?
– Tak, pamiętam wszystkich trenerów: Dariusz Daszkiewicz, Marek Baranowski, Piotr Kapłon i większość kolegów z tamtego okresu.
Pierwsze twoje mecze, efekty?
– Nie pamiętam dokładnie moich pierwszych meczy, ale pamiętam, że na początku nie grałem za dobrze i zaczynałem mecze na ławce. Z czasem szło mi coraz lepiej, co przekładało się na więcej minut na boisku.
Największe sukcesy?
– Nie mam sukcesów związanych z piłką nożną, które zapadałyby mi w pamięci.
Twoja pozycja na boisku i zadania?
– Gram na środku pomocy, mogę grac zarówno, jako cofnięty i ofensywny pomocnik. Moje główne zadania to rozgrywanie piłki i odbiory, ale czasem lubię wejść w drybling i oddać strzał.
Którą nogą lepiej operujesz?
– Jestem prawonożny.
Gra głową?
– Potrafię wygrywać pojedynki główkowe, ale nie pamiętam czy kiedykolwiek strzeliłem bramkę z główki.
Jak idą ci stałe fragmenty gry?
– Potrafię wykonywać stałe fragmenty, w klubie wykonywałem rzuty rożne, z których padało wiele bramek. Rzuty wolne i karne też potrafię wykonywać.
Ile razy trenujesz w tygodniu?
– Trenuję codziennie, a z Unią trzy razy.
Czy byłeś powoływany na konsultacje np. kadry województwa?
– Nie byłem powoływany
W której szkole uczysz się i jak ci idzie nauka?
– Uczę się w 2 Liceum Ogólnokształcącym w Zamościu, a nauka idzie mi w porządku.
Twój wzór piłkarski to…?
– Moim wzorem piłkarskim jest hiszpański piłkarz pochodzenia brazylijskiego Thiago Alcantara. Obecnie występuje na pozycji pomocnika w angielskim klubie Liverpool oraz w reprezentacji Hiszpanii. Jest bardzo dobry technicznie i ciężko pracuje na boisku. Bardzo przyjemnie ogląda mi się jego grę.
Jakieś inne hobby oprócz piłki?
– Nie mam innego hobby.
Co skłoniło Cię do tego, że grasz w Unii?
– Chciałem już wejść w piłkę seniorską i Unia była dla mnie najrozsądniejszym wyborem. Trener Waldemar Kogut od początku dawał mi szansę gry, za co bardzo mu dziękuję.
Twoje najbliższe i dalsze marzenia to?
– Chciałbym zagrać w jednej z najlepszych lig europejskich.
Komuś chciałbyś podziękować?
– Chciałbym podziękować rodzicom za to, że zawsze mnie wspierają i wszystkim tym, którzy pomogli mi i pomagają rozwijać moją piłkarską pasję.
***
Trener Unii Hr. Waldemar Kogut o Erneście…
Ernest dołączył do Unii Hrubieszów w letnim oknie transferowym. Po odejściu Michała Kuczyńskiego szukałem zawodnika, który mógłby zastąpić go w środku pola. Erni rozegrał z nami 2, 3 gry kontrolne i udowodnił, iż świetnie pasuje do tej roli. Jest najmłodszym zawodnikiem, który występował w rundzie jesiennej w podstawowym składzie. Ma 16 lat i gra z numerem 10 w barwach Unii. W formacji piłkarskiej 1-4-2-3-1, w jakiej MKS rozegrał większość ligowych spotkań, Ernest miał miejsce obok pomocnika z zadaniami defensywnymi. Charakteryzuje się kreatywnością, spostrzegawczością oraz chłodną głową. Pomimo młodego wieku, ma nienaganne wyszkolenie techniczne, świetny drybling, dobre podanie a także ciąg na bramkę przeciwnika. Lubi być ciągle pod grą.
Wysłuchał i opracował – Marek Ambroży Kitliński
Foto – strona HOSiR i Unii Hrubieszów