22 grudnia 2024

Srebrny medal Mistrzostw Polski oraz minimum na MME Pawła Szostaka

W sobotę 16.05.2015 r. na stadionie w Wieliczce zostały rozegrane Mistrzostwa Polski Seniorów na dystansie 10 000 m. Wśród mężczyzn fantastycznie spisał się były reprezentant Unii Hrubieszów, a obecnie zawodnik AZS AWF Warszawa zaledwie 21-letni Paweł Szostak, który po twardej walce zdobył Wicemistrzostwo Polski okraszone srebrnym medalem, jednocześnie uzyskując minimum na Młodzieżowe Mistrzostwa Europy oraz wystąpi w seniorskim Pucharze Europy w barwach Polski! Po prostu coś niebywałego, a jednak z takiego… Hrubka można? Okazuje się, że można!

Reklamy

 

Mistrzostwa Polski w biegu na 10 000 m

Wieliczka, 16.05.2015 r.

Reklamy

 

Mężczyźni – czołówka

 

1. SKORUPA Marek 91 UKS Barnim Goleniów 29:36.08 min

Reklamy

2. SZOSTAK Paweł 93 AZS AWF Warszawa 29:37.46

3. NOWICKI Adam 90 MKL Szczecin 29:39.23

4. NOWICKI Bartosz 84 MKL Szczecin 29:50.1

5. CZERWIŃSKI Adam 88 WKS Wawel Kraków 30:12.82

6. OLEJARZ Artur 88 MKL Szczecin 30:17.18

7. NOWICKI Sebastian 94 SL Olimpia Poznań 30:24.22

8. MALINA Dawid 91 TL ROW Rybnik 30:28.55

9. JASTRZĘBSKI Kamil 92 SKB Kraśnik 30:30.56

10. BADUREK Maciej 88 LŁKS Prefbet Śniadowo Łomża 30:43.38

 

Rozegrano dwie serie, które w sumie ukończyło 26 osób, nie ukończyło aż 11, w tym Szymon Kulka.

 

Kobiety – czołówka

 

1 KACZYŃSKA Paulina 91 WMLKS Pomorze Stargard 33:26.59

2 NAPIERAJ Dominika 91 KS AZS AWF Wrocław 33:53.40

3 MACH Angelika 91 AZS UMCS Lublin 34:43.12

4 KUCHARSKA Ewa 81 MKS Iskra Pszczyna 34:53.80 (trener Marzanna Ulidowska-Helbik)

5 WACŁAWSKA Natalia 91 WKS Wawel Kraków 35:03.74

6 WOJNA Anna 86 ULKS Lipinki 35:11.8

 

Wystartowało 15 zawodniczek, ukończyło 14.

 

Rekord powiatu hrubieszowskiego na 10 000 m po bieżni:

29:23,80 Artur Kern 21.04.2012 r. Mikołów

 

***

 

Rozmowa z Wicemistrzem Polski Pawłem Szostakiem


Mak – Paweł, jak zwykle, ale tym razem najwyższe z dotychczasowych Gratulacje!!!

– Dziękuje Panu bardzo 🙂


Taki bieg… wynik, medal, minimum…?

– Takiego biegu sam się nie spodziewałem. Po pracy wykonanej na treningach, czułem, że mogę wypełnić normę na Młodzieżowe Mistrzostwa Europy, lecz poza dobrą dyspozycją jest wiele innych czynników, od których zależy czas na mecie. Na szczęście tego dnia wszystko zgrało się idealnie. Pozwoliło to również na zdobycie srebrnego medalu, o którym też nie myślałem 🙂


Opowiedz więcej o przebiegu biegu, bo ponoć nawet długo prowadziłeś?

– To prawda. Po 2 okrążeniach wyszedłem na prowadzenie i poprowadziłem ok. 3 km. Później pomógł mi Adam Nowicki i zmienialiśmy się, co okrążenie, cały czas trzymając mocne, równe tępo. Na 8 okrążeń do mety dołączył do nas Marek Skorupa, który również dał zmianę. Przez cały czas czułem się na prawdę dobrze. Wbiegając na ostatnie 500m do mety postanowiłem zaatakować. Różnice między mną a Markiem i Adamem były bardzo małe i do końca nie wiadomo było, jak wszystko się rozstrzygnie. Marek objął prowadzenie 200m przed metą i nie oddał go już do końca. Próbowałem jeszcze powalczyć na ostatniej prostej, ale Marek tego dnia był za szybki 🙂


Przecież to mistrzostwa Polski seniorów, nie bałeś się?

– Prawdę mówiąc nie miałem nic do stracenia. Przed biegiem ustaliliśmy z Trenerem pewne założenia, które postanowiłem realizować chociażby kosztem prowadzenia biegu. Tego wieczoru na szczęście nie wiało 🙂


Twoja życiówka nie wskazywała, że stać Cię na taki wynik na Dychę, a jednak?

– Uważam, że życiówki są po to, aby je poprawiać 🙂 Przygotowania poszły na prawdę dobrze. Nie miałem żadnych problemów zdrowotnych i bez przeszkód zrealizowałem prawie wszystkie treningi. To wszystko zaowocowało w Wieliczce nowym rekordem życiowym.


Ależ, chyba czułeś się świetnie, jak odczytałeś wynik a później marzenie wielu rywalizujących na MP srebrny medal i podium?

– Po przybiegnięciu na metę, nie docierało do mnie, co się wydarzyło. Na podium, kiedy emocje już trochę opadły, czułem się niesamowicie, ponieważ to pierwszy medal z imprezy seniorskiej. Poza tym udało się wypełnić normę na MME w Tallinie.


Jednak zapytam się, była szansa na złoto, bo czasowo, to niewiele was dzieli?

– Szansa była, lecz zabrakło troszkę doświadczenia. Jeśli będzie następna okazja to wykorzystam te, które zdobyłem w Wieliczce 🙂


A co się stało z Szymonem Kulką?

– Szymon nie startował z powodów osobistych, których osobiście nie znam.


Co na to obecny trener Janusz Wąsowski o tym osiągnięciu?

– Trener był bardzo zadowolony i następnego dnia, dowiedziałem się, że nie mógł spać :). Po biegu powiedział mi, że nie jest bardzo zaskoczony wynikiem, ponieważ wierzył, że stać mnie na to. Większą niespodziankę sprawiło Trenerowi miejsce, które zająłem.


Przypomnij może, jak to się stało, że zacząłeś treningi biegowe w Unii Hrubieszów?

– To było dokładnie 7 lat temu :). Chyba, jak większość próbowałem sił w piłce nożnej, lecz bez większych sukcesów. Od zawsze byłem indywidualistą a kiedy nieźle poszło mi na szkolnych biegach, postanowiłem, że spróbuje właśnie tego. Do treningów w Unii Hrubieszów namówił mnie nauczyciel wf śp. Pan Wiesław Grzyb i trenowałem pod „okiem” trenera Andrzeja Kulczyńskiego i także zdobywałem medale na Mistrzostwach Polski w młodszych kategoriach wiekowych.


Co czeka Cię dalej?

– Aktualnie przebywam w Spale na kolejnym obozie. Kilka dni temu dostałem informację, że wytypowali mnie do składu Reprezentacji na Puchar Europy w biegach na 10000m. Zawody odbędą się 4-7 Czerwca we Włoszech w miejscowości Chia – Pula. Po tych zawodach prawdopodobnie zaliczę jeszcze 2 zgrupowania, z których pojadę na Młodzieżowe Mistrzostwa Europy do Tallina (Estonia) w dn. 9 – 12.07.2015 r.)


Dzięki za odpowiedzi, pomimo nawału treningów i licznych przejazdów – mak


 

Opracował i wywiad – Marek A. Kitliński (mak)

zdj. przesłał Paweł Szostak