W meczu XXVI kolejki Zamojskiej Klasy Okręgowej Unia Hrubieszów pokonała 1:0 Sokół Zwierzyniec. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił Siergiej Borys po podaniu od Łukasza Kamińskiego. Unia Hrubieszów wygrywając w niedzielnym meczu wywalczyła w tym sezonie już 73 punkty i tym samym poprawiła swoje osiągnięcie z poprzedniego sezonu o jeden punkt.
Unia Hrubieszów – Sokół Zwierzyniec 1:0 (0:0)
Unia: Ryć – Szatan (86’ Kawarski), Mossurec, Oleksiuk, Kondrat, Wiejak (65’ Garbacz), Borys, Kamiński, Fulara, Otręba (88’ Wiak), Oleszczuk Adrian (46’ Stepaniuk).
Sokół: Paczos – M. Świerczyński, Sirko, Bielec, Pietruszka (70’ Lachowicz), Bielesz, Mechowski, Borodziej, Czajka, A. Świerczyński, Turczyn.
Bramki: Borys (53’)
Sędziował: Konrad Kostrubała.
Spotkanie w ramach XXVI kolejki Zamojskiej Klasy Okręgowej pomiędzy Unią Hrubieszów, a Sokołem Zwierzyniec nie było zbyt widowiskowe. Więcej w tym meczu było piłkarskich szachów niż emocjonujących akcji. Sokół Zwierzyniec przejeżdżając do Hrubieszowa skupił się bardziej na grze obronnej, starając się przede wszystkim nie stracić zbyt dużo bramek. Nie dziwi też fakt, że zawodnicy Sokoła starali się za każdym razem opóźniać grę w każdy możliwy sposób. Unia Hrubieszów zaś w tym meczu nie forsowała tempa gry, ale widać było jak na dłoni, że to podopieczni Marcina Nowaka przez większość spotkania utrzymywali się przy piłce starając się wypracować sobie akcje podbramkowe. Szczególnie dwukrotnie w dogodnych sytuacjach znalazł się Michał Wiejak. Jednak młodemu pomocnikowi Unii brakowało w ostatniej fazie akcji pewności siebie w podjęciu stanowczej decyzji o oddaniu strzału na bramkę Sokoła.
Pierwsza odsłona meczu nie przyniosła żadnych znaczących rozstrzygnięć, a akcji wartych odnotowania było bardzo mało. Więcej za to było rzutów rożnych po stronie Unii Hrubieszów, która rzecz jasna nie próżnowała w ofensywie. Niestety żaden rzut rożny nie został w pełni wykorzystany, tak, aby strzelić drużynie przyjezdnej gola.
Po niezbyt ciekawej pierwszej połowie, więcej zaczęło się dziać w drugiej odsłonie. Sygnał do ataków i to zdecydowanych dał Siergiej Borys, kiedy to postrzale pomocnika Unii, gości od utraty gola uratowała poprzeczka. Chwilę później Siergiej Borys mógł już cieszyć się ze strzelonego gola. Akcję w 53 min. zainicjował Łukasz Kamiński, który ładnym podaniem obsłużył kolegę z drużyny. Borys ani chwilę się nie zastanawiając oddał natychmiastowy skuteczny strzał z pierwszej piłki. Unia objęła prowadzenie w tym meczu i zamierzała powiększyć swoją zdobycz bramkową. Tak się jednak nie stało, gdyż przede wszystkim szwankowała skuteczność podopiecznych Marcina Nowaka pod bramką Sokoła. Drużyna ze Zwierzyńca oczywiście nie próżnowała i szukała swoich okazji w kontratakach jednak czyniła to bardzo nieporadnie, lub też zawodnicy Unii jeszcze na połowie Sokoła odzyskiwali piłkę.
Wynik do końcowego gwizdka sędziego głównego nie uległ już zmianie i Unia Hrubieszów mogła na swoje konto dopisać kolejne trzy punkty. Samo spotkanie może nie było zbyt porywające, ale liczy się końcowy rezultat, który dla Unii Hrubieszów okazał się korzystny i zarazem zwycięski.
józek
Na zdjęciu – Siergiej Borys.