W sobotę 18 kwietnia o godz. 16:00 w ramach XX kolejki Zamojskiej Klasy Okręgowej Unia Hrubieszów zmierzy się z Włókniarzem Frampol. Mecz poprowadzi trójka sędziowska w skaldzie: Lipczuk, Kostrubała, Burak.
Włókniarz Frampol wiosną jeszcze nie wygrał i już na samym początku można wysunąć wniosek, że grając w Hrubieszowie, beniaminek będzie chciał zmienić taki stan rzeczy. Patrząc, z kim Włókniarz mierzył się na początku rundy wiosennej to można zauważyć, że były to silne zespoły z górnej część tabeli zamojskiej okręgówki.
Mimo że beniaminek przegrywał to tylko nie znacznie, o czym świadczą wyniki. To pokazuje, że drużyna z Frampola zawsze walczy przez pełne 90 minut o jak najkorzystniejszy rezultat. Nie inaczej będzie w Hrubieszowie. Włókniarz potrzebuje punktów, ponieważ wciąż nie jest pewny utrzymania się w lidze.
Unia Hrubieszów w starciu z beniaminkiem musi uważać będąc odpowiednio skoncentrowanym i zmotywowanym. Nie ma tutaj miejsca na jakiekolwiek lekceważenie rywala. W meczu XX kolejki Unia Hrubieszów grając przed własną publicznością oczywiście zechce pokazać swoją jakość gry.
Drużyna zdaje sobie sprawę z faktu, przed jakim wyzwaniem stoi i jakie czeka ją zadanie. Pisałem o tym na początku rundy wiosennej. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. O swoje trzeba zawsze walczyć pokazując przy tym determinację, pajsę oraz poświęcenie w dążeniu zrealizowania określonego celu.
Nie można się poddawać, trzeba walczyć do samego końca. Cel jest jasny i każdemu dobrze znany. Unia Hrubieszów – tylko zwycięstwo.
józek