Po długich oczekiwaniach mamy pierwszy złoty medal! W pchnięciu kulą zdobył go mój bardzo dobry kolega – Tomasz Majewski.
Jest to niebywałe osiągnięcie – Tomasz osiągnął to, co dla każdego sportowca jest wielkim marzeniem. Każdego dnia, na każdym treningu myśl o złotym medalu olimpijskim daje motywację. Pozwala nam sportowcom na ogromne poświęcenia, aby tylko przynajmniej raz w życiu mieć tę szansę i ją wykorzystać. Dla tej chwili niejeden oddałby wszystko, co posiada.
W wiosce atmosfera jest bardzo dobra. Każdego dnia są małe sukcesy i porażki, ale nikt nawzajem siebie nie obwinia. Wszyscy wiedzą, na czym polega wielki sport i czysta sportowa rywalizacja. Trzeba umieć wygrywać i przygrywać – to cechuje prawdziwego sportowca.
Już w piątek 22 sierpnia będę miał szansę walczyć z najlepszymi chodziarzami na świecie na dystansie 50 km i będzie to najważniejszy start w moim życiu. Trudno jest mi powiedzieć, jak będzie na trasie… Czy wytrzymam psychicznie i fizycznie? Głęboko w to wierzę!
Jedno jest pewne – wszyscy, którzy tutaj są, zasłużyli sobie na to wieloletnią, ciężką pracą i jestem dumny, że znalazłem się pośród nich.
Przedstawiam wszystkim moim kibicom i zainteresowanym, jak wygląda zloty medal Tomasza Majewskiego. On osiągnął to, co dla mnie jest wielkim marzeniem i celem życiowym.
Pozdrawiam serdecznie.
Rafał Fedaczyński