Celnicy odwiedzali z niezapowiedzianą wizytą m.in. bary, sklepy i samodzielne punkty zaaranżowane na mini salony gier, zlokalizowane w Hrubieszowie, Zamościu, Frampolu, Tomaszowie Lubelskim, Biłgoraju i Szczebrzeszynie.
Mimo że walka z nielegalnym hazardem do łatwych nie należy, celnicy nie składają broni. Tylko we wrześniu do magazynów Służby Celnej trafiły kolejne 132 automaty do gier działające wbrew obowiązującym przepisom.
Pod lupę mundurowych trafiły m.in. punkty gier na terenie powiatu parczewskiego, radzyńskiego, łukowskiego, bialskiego oraz w samej Białej Podlaskiej i we Włodawie. W rezultacie przeprowadzonych tam działań funkcjonariusze z Urzędu Celnego w Białej Podlaskiej zatrzymali 48 nielegalnych urządzeń. Automaty ustawione były na lokalnych stacjach paliw, w barach oraz w jednym z hoteli. Sześć urządzeń stróże prawa znaleźli też samochodzie dostawczym, zaparkowanym w pobliżu jednego z nielegalnych saloników gier. Oprócz „jednorękich bandytów” w aucie znajdowały się faktury, dokumenty i inne zapiski związane z prowadzoną działalnością hazardową oraz ok. 13 tys. zł w bilonie – głównie w pięciozłotówkach. Część z tych akcji kontrolnych odbyła się z udziałem policjantów z Międzyrzeca Podlaskiego, Parczewa i Łukowa.
Podejrzane o organizowanie nielegalnych gier hazardowych punkty w Lublinie, Łęcznej, Kraśniku, Puławach i Chełmie skontrolowali natomiast funkcjonariusze z lubelskiego urzędu celnego wraz z kolegami z referatu zwalczania przestępczości w Zamościu. W większości były to lokale gastronomiczne, ale zdarzały się też inne pomieszczenia, np. kontenery ustawione na terenie byłego lubelskiego dworca autobusowego. We wszystkich tych miejscach celnicy zatrzymali w sumie aż 44 automaty.
Działania przeciwko szarej strefie gier hazardowych prowadzili też funkcjonariusze z Urzędu Celnego w Zamościu. We wrześniu skonfiskowali oni 40 nielegalnych urządzeń. Celnicy odwiedzali z niezapowiedzianą wizytą m.in. bary, sklepy i samodzielne punkty zaaranżowane na mini salony gier, zlokalizowane w Zamościu, Frampolu, Hrubieszowie, Tomaszowie Lubelskim, Biłgoraju i Szczebrzeszynie. Podczas kontroli jednego z takich lokali w Janowie Lubelskim przedstawicielom zamojskiego cła towarzyszyli policjanci z miejscowej komendy.
We wszystkich przypadkach celnicy potwierdzili, że na urządzeniach możliwe było prowadzenie gier wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych.
***
Pomimo sankcji karnych i prowadzonych przez celników kontroli, na czarnym rynku ciągle pojawiają się nowe urządzenia. Zdarza się, że funkcjonariusze kilkakrotnie zatrzymują automaty w tych samych kontrolowanych już wcześniej miejscach, a osoby urządzające nielegalne gry hazardowe uciekają się do różnych sposobów, by uniknąć odpowiedzialności za łamanie prawa. Zdalne wyłączanie automatów na widok celników czy ustawianie „jednorękich bandytów” w lokalach-widmach, w których poza urządzeniami nie ma nikogo z obsługi, to tylko niektóre z nich. Zyskowność tego procederu jest na tyle duża, że dla grup zajmujących się nielegalnym hazardem stało się opłacalne nawet krótkotrwałe instalowanie automatu i podjęcie ryzyka, że zostanie on skonfiskowany.
***
Zgodnie z obowiązującym prawem automaty mogą być ustawione wyłącznie w kasynach gry, na podstawie udzielonej koncesji. Ostatnie zezwolenia na urządzanie gier na automatach poza kasynami wygasły w województwie lubelskim w 2015 r.
źródło i fot. SCRP