„Cześć mamo to ja…” – tak zaczęły się kłopoty finansowe 67-latki. Kobieta była przekonana, że nadawcą wiadomości jest jej córka…
Na komisariat w Łęcznej zgłosiła się 67-letnia mieszkanka. Z jej relacji wynikało, że otrzymała wiadomość sms o treści „Cześć mamo to ja…”. Dalej wpisane było imię jej córki…
Z treści wiadomości wynikało, że poprzedni telefon córki wpadł do ubikacji i potrzebuje pieniędzy na nowy telefon. Poprosiła o przelanie blisko 2500 złotych.
– Kobieta niczego nie podejrzewała, dlatego wykonała natychmiastowy przelew na wskazane konto. Następnie skontaktowała się z córką, która była zdziwiona całą sytuacją. Wówczas okazało się, że 67-latka padła ofiarą oszusta.
Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia i apelują o ostrożność.
Pamiętajmy! Zanim komukolwiek przekażemy pieniądze, bądź wykonamy przelew skontaktujmy się telefonicznie z tą osobą, zweryfikujmy tę informację i upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa. W takich sytuacjach, nigdy nie działajmy pochopnie bo możemy stracić nasze oszczędności – przestrzega aspirant sztabowy Magdalena Krasna z łęczyńskiej Policji.
Zobacz też:
Hrubieszów: Grześ prosi o głosy! Liderów można jeszcze dogonić…
źródło, grafika: KPP w Łęcznej