Znaleźli i nie uznali to za swoje, oddali i nie chcą nagród ani aplauzu, oby takich przykładów było jak najwięcej, na dodatek uważają, że tak być powinno i każdy z nas zrobiłby to samo !!!
Mieszkaniec Kolonii Mojsławice (gmina Uchanie) znalazł damską torebkę. W środku były dokumenty wystawione na 87 – letnią mieszkankę Warszawy, zegarek i gotówkę w wysokości 300 zł. Znalazca przekazał wszystko policji. Okazało się, że starsza pani przebywa u rodziny pod Hrubieszowem. Kiedy zorientowała się, że nie ma przy sobie torebki była bardzo zmartwiona i nie wierzyła, że uda się jej ją odzyskać. Zgubę odebrał jej syn, który nie szczędził słów uznania dla znalazcy, a On chce pozostać anonimowy.
Inny mieszkaniec, z innej podhrubieszowskiej miejscowości, na ulicy Partyzantów w Hrubieszowie zauważył pozostawiony na samochodzie portfel. Mężczyzna przez godzinę pilnował go licząc, że przyjdzie właściciel. W końcu powiadomił policję. W środku były dokumenty należące do mieszkańca Białej Podlaskiej oraz 900 zł. Właściciel portfela myślał, że padł ofiarą złodzieja i nie wierzył w odzyskanie pieniędzy. Chociaż po cichu liczył przynajmniej na odesłanie dokumentów. Po odzyskaniu całej zawartości portfela, szczęśliwy Bialczanin chciałby się odwdzięczyć znalazcy, ale On też nie ujawnia swoich danych.
***
Uczciwość
Rozum uczciwego człowieka mieści się w sercu.
— Maksym Gorki
Opracował – mak