Hajime to trzydziestoparoletni mężczyzna, który jest bohaterem i jednocześnie narratorem utworu „Na południe od granicy, na zachód od słońca”. Jedynak żyjący w Japonii, długo nie potrafi znaleźć przyjaciół, aż do chwili, kiedy poznaje Shimamoto – dziewczynkę bez rodzeństwa, ze sparaliżowaną nogą.
br />Wyrasta pomiędzy nimi silna więź, inicjacje, pierwszy dotyk, wspólne delektowanie się muzyką… To wszystko zostaje w jego wspomnieniach, do których wraca przez całe życie. Kolejna kobieta na jego drodze to szesnastoletnia Yzumi. Mogłoby się wydawać, że jest dla niego ważna, ale kiedy tylko nadarza się okazja zdradza ją z jej kuzynką zafascynowany cielesnością tej drugiej. Zdrada wychodzi na jaw, Yzumi zamyka się w sobie, skrzywdzona przez Hajime nie umie już zaufać mężczyźnie.
Hajime spotyka swoją miłość z młodych lat, kiedy jest już dorosły, ma żonę, dwie córki i dobrze prosperujący biznes. Życie, na pozór ułożone i szczęśliwe, stawia przed nim kolejne wybory: „Kiedyś poważnie wierzyłem, że mogę uciec od samego siebie – jeżeli tylko bardzo się postaram. Ale zawsze trafiałem w ślepą uliczkę. Dokądkolwiek zmierzałem, zawsze pozostawałem taki sam. To, czego ci brakuje, nigdy się nie zmienia. Może się zmienić otoczenie, ale wciąż pozostaję tą samą niekompletną osobą. Nęka mnie głód, którego nigdy nie zdołam zaspokoić(…)”
W oczach dyskutujących pań Hajime, to mężczyzna, który żyje wspomnieniami, wraca do tego, co było… nie angażuje się szczególnie w więź z najbliższymi. Jest mu dobrze, wygodnie. Po prostu. Niemniej jednak ciągle czuje się niezaspokojony… Tęskni za tym, co było, ryzykuje, a potem znowu wraca do swej bezpiecznej przystani, jaką jest żona, spokój i stabilizacja finansowa. Trudna dla klubowiczek okazała się próba oceny głównego bohatera. Z jednej strony postępuje egoistycznie i zgodnie z przypisanym jedynakom sposobem myślenia. Z drugiej jednak bardzo szczerze przedstawia swój punkt widzenia, a pierwszoosobowa narracja książki często sprzyja złagodzeniu oceny postępowania. Uczestniczki dyskusji zadawały sobie pytanie, jak zachowałaby się kobieta w analogicznej sytuacji? Czy z podobną łatwością sięgnęłaby po szansę na realizację skrywanych marzeń? Czy równie lekko zrezygnowałaby z najbliższej rodziny? Zgodnie stwierdziły, że mężczyźni mają większe społeczne przyzwolenie na podążanie za własnymi pragnieniami. Podobne zachowanie kobiet spotyka się z bardzo ostrą oceną otoczenia, często potępieniem. I nie ma znaczenia czy ma to miejsce w Polsce czy Japonii…
Tematy różnic dotyczących płci, osobowości, jedynactwa, zachowania kobiet mężczyzn w analogicznej sytuacji, samotności, spekulacje na temat tego, co zrobił i jak żył bohater mogłyby toczyć się w nieskończoność, bo przecież: „Nasz świat jest dokładnie taki sam. Deszcz pada, kwiaty kwitną. Bez deszczu więdną. Jaszczurki zjadają żuki, ptaki zjadają jaszczurki. Ale koniec końców wszystkie zwierzęta umierają. Umierają i wysychają. Umiera jedno pokolenie, rodzi się następne. Tak to już jest. Każdy żyje inaczej. I każdy inaczej umiera. Ale ostatecznie nie ma najmniejszej różnicy. Zostaje tylko pustynia(…)”
—
Murakami to twórca skłaniający do refleksji, przedstawia bohatera zanurzonego w głąb siebie, poszukującego miłości, lepszej egzystencji, człowieka podejmującego próbę zmiany własnego bytu nawet za cenę utraty wszystkiego, co udało mu się zdobyć. Tylko po to, by nie stwierdzić, że nie żył na południe od granicy pospolitego życia, daleko od słońca, w pewnym sensie centrum siebie.
***
Oprac.
Anna Czernysz
Katarzyna Suchecka
Foto: MBP w Hrubieszowie
—
Projekt realizowany jest przy współpracy z Instytutem Książki