Rewitalizacja jest już na półmetku. Ulica Rynek została wyłączona z ruchu i niebawem stanie się deptakiem. Wzdłuż ulicy usytuowany jest ciąg małych sklepików. Zgodnie z projektem miały zostać podłączone do nowej sieci kanalizacyjnej. Sieć i studzienki są już gotowe, ale nikt nie może się do nich podłączyć.
Jak się okazuje, studzienki są nie do użytku. – Projekt zakładał budowę kanalizacji sanitarnej wzdłuż naszych działek. Po co w takim razie jest sieć i studzienki przy każdym sklepie, skoro nie możemy się do nich podłączyć – pyta Bogusław Lenard, właściciel sklepu z pasmanterią i bielizną przy ul. Rynek. – To czysta niegospodarność.
Więcej:
http://www.tygodnikzamojski.pl/artykul/53597/po-co-te-studzienki.html
źródło: tygodnikzamojski.pl