Zręby tej nowej dworskiej etykiety sięgają zapewne czasów kiedy prezydent był jeszcze hrabią. Jak wieść gminna niesie, przestał używać tego tytułu na skutek wątpliwości natury prawnej.
Otóż niektórzy prawnicy mieli wątpliwości czy rozbójnicze przejęcie majątku i nazwiska hrabiego upoważnia go też do przejęcia tytułu, czy raczej nie… Do czasu rozstrzygnięcia tej wątpliwości, prezydent zawiesił tytułowanie go hrabią.
Nic jednak nie stało na przeszkodzie aby wprowadzić do pałacu nowoczesny, demokratyczny bon ton. Pamiętajmy drodzy rodacy, że gospodarz zawsze pierwszy wchodzi do jadalni i zabiera się do jedzenia, zanim inni połapią się co jest najsmaczniejsze. Jeśli zaproponuje kobiecie filiżankę herbaty, to tylko jeżeli coś jeszcze zostanie w dzbanku po napełnieniu własnej filiżanki. Nalewanie bowiem z pustego dzbanka nie uchodzi.
Savoir vivre a la Pałac Namiestnikowski obliguje nas do ciągłego uczenia się manier od głowy państwa. Gołym okiem widać, że jest to jedyna cecha, którą się ta głowa wyróżnia. Pamięć już kiepska, logiczne myślenie w zaniku, ale co za maniery! Nie czytuję francuskiej ani niemieckiej prasy, więc zapewne umknęło mi jak to przywódcy tych państw podziwiają naszego prezydenta.
Czekamy z utęsknieniem zarówno na biografię prezydenta, żebyśmy nie musieli polegać na domniemaniach, jak i ewentualnie na specjalny poradnik dobrych manier.
Małgorzata Todd
85 odcinek „Lekcji pokera” – czytaj i pobierz ten odcinek powieści w pliku PDF – kliknij tutaj
Już teraz można zamówić całość w formie e-booka za jedynie 20 zł wpłacając należność na konto Wydawnictwa TWINS
ul. Dymińska 6a/146, 01-519 Warszawa
konto: 50 1020 5558 1111 1115 9930 0019
oraz podając e-mail do wysyłki.
Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Prawda telewizyjna
Występują: Moher i Leming.
Leming – Co sądzisz o tej sałatce?
Moher – Zrobiłaś sałatkę?
Leming – Oj, nie udawaj. Mam przecież na myśli tę sałatkę posłanki.
Moher – W takim razie myślę to samo co o MMM.
Leming – Nie rozumiem.
Moher – Mamusia Małej Madzi, czyli przykrywka dla kolejnej afery.
Leming – Jakiej?
Moher – Marszałkowskiej. Słyszałaś, że prezydent zeznawał przed sądem?
Leming – Coś mi się obiło o uszy, nieważne. A wiesz, Putin podobno został nominowany do Nagrody Nobla.
Moher – Domyślam się, że do pokojowej.
Leming – Otóż nie. Z dziedziny ekonomii.
Moher – Za doprowadzenie Rosji do bankructwa?
Leming – To tylko z pozoru tak wygląda. Wyprowadził w pole Amerykanów, Niemców, Francuzów i wszystkich tych finansistów.
Moher – Niby jak?
Leming – To proste. Wszyscy zaczęli wyprzedawać akcje rosyjskich firm. Teraz są już po 20% początkowej wartości.
Moher – I to jest warte Nobla?
Leming – No, tylko pomyśl. Jak spadną do 10%, to sam je wszystkie wykupi.
Moher – To przynajmniej wiadomo na co tę nagrodę wyda.
KURTYNA