22 listopada 2024

Materace bonellowe – czy warto je kupować?

Materace bonellowe to temat nader skomplikowany, z którym zetknął się bez wątpienia każdy, kto choć raz urządzał sypialnię. Technologia ta ma w zasadzie tyle samo zwolenników, co przeciwników. Jedni chwalą je ze względu na trwałość, wytrzymałość  i atrakcyjną cenę, inni krytykują za niski komfort wypoczynku i irytujące skrzypienie sprężyn przy każdym ruchu. Jak jest naprawdę? Czy w obliczu rozwijającej się technologii warto ciągle inwestować w materace bonellowe?

Reklamy

 

Materace bonellowe – przestarzała technologia?

Materace bonellowe zawdzięczają swoją nazwę charakterystycznej konstrukcji opartej na bonellach, czyli wykonanych z grubego drutu sprężynach. Przyjmują one kształt klepsydry i połączone są ze sobą za pomocą przeplecionego przez każdą z nich drutu. Struktura ta pokryta jest z obu stron pianką, włóknem kokosowym lub innym materiałem determinującym ostatecznie właściwości materaca i zapewniającym wygodny wypoczynek. Ta specyficzna budowa, oparta na bardzo prostych, wręcz minimalistycznych założeniach sprawia, że materace bonellowe są bardzo trwałe i wytrzymałe, a właściwie traktowane mogą z powodzeniem posłużyć nawet kilkanaście lat, dlatego często wykorzystywane są jako materace hotelowe.

Reklamy

Niestety jednak, jako że jest to najstarsza obecna na rynku technologia do spania, mają one wiele wad i niedociągnięć. Największym minusem jest tu tak zwana elastyczność powierzchniowa – powierzchnia do spania ugina się pod wpływem punktowego nacisku na nieproporcjonalnie dużym obszarze, co negatywnie wpływa na wygodę i ergonomię snu. Cecha ta praktycznie dyskwalifikuje wykorzystanie modeli sprężynowych w podwójnych łóżkach, ponieważ zmiana pozycji jednej osoby będzie powodowała zmianą kształtu powierzchni snu partnera. Ponadto takie uginanie się powierzchni wymusza nienaturalne ułożenie kręgosłupa w czasie snu, a także miejscowe uciski utrudniające krążenie krwi. W efekcie materace bonellowe są pozbawione jakichkolwiek właściwości ortopedycznych, nie dostosowują się do kształtu sylwetki i nie zapewniają równomiernego podparcia, przez co nie zaleca się ich osobom z problemami kręgosłupa, po urazach lub spędzających dużo czasu w łóżku.

Materace bonellowe – zalety

Reklamy

Nie znaczy to jednak, że materace bonellowe pozbawione są jakichkolwiek zalet. Ceni się je przede wszystkim ze względu na uniwersalność – bez trudu znoszą skrajnie różne obciążenia, dzięki czemu nadają się dla osób o każdej wadze. Wiąże się to z tak zwaną „sprężystością progresywną”, czyli cechą sprawiającą, że opór materaca rośnie wprost proporcjonalnie do siły nacisku. Ponadto materace bonellowe są jedynymi modelami, które nadają się zarówno do spania jak i do siedzenia, przez co często wybiera się je do małych mieszkań lub salonów, które mają jednocześnie pełnić funkcję pokoju gościnnego. Wreszcie, obecność wewnętrznego szkieletu zapewnia optymalną wentylację i zapobiega rozwojowi szkodliwych dla zdrowia pleśni, grzybów i innych mikroorganizmów.

Matarace bonellowe – czy warto w nie inwestować?

Materace bonellowe nie należą do najwygodniejszych, ani do najzdrowszych powierzchni do spania. Ale czy to znaczy, że są absolutnym przeżytkiem i powinny odejść do lamusa? Absolutnie nie. Jak informuje producent materacy Frankhauer – produkty te świetnie sprawdzą się między innymi w pokojach gościnnych, użytkowanych jedynie od czasu do czasu, a także jako materace hotelowe, w obiektach noclegowych i wypoczynkowych. W tych miejscach bowiem wiele ich wad staje się zaletami, a kluczowa jest tu ich uniwersalność – sprawdzą się one dla każdego klienta, bez względu na wiek, wagę czy wzrost. 

 

 

fot. mat. sponsora