Rzecz się ma następująco: dziewczyna znajduje zakurzony pamiętnik praprababki. I odkrywa, że nobliwa staruszka na wyblakłej fotografii nie była w młodości taka święta. Praprababka opisuje swoje romanse w Hrubieszowie i w Paryżu, gdzie interesował się nią Henri de Toulouse-Lautrec. – Ale młyn – wzdycha nastolatka.
***
Taką historię chce śpiewająco opowiedzieć w październiku Teatr Piosenki Młyn z Hrubieszowa. Najnowszy program przygotowywany jest pod roboczym tytułem „Z miasteczka na H.”
Listopad średnio nadaje się na imprezowanie, ale właśnie w tym paskudnym miesiącu przyjdzie im świętować dwulecie działalności. – Za Adamem 10 lat chodził taki pomysł, w końcu zaczął się z nami spotykać – opowiadają „młynarze”.
– Czy włożysz w ten pomysł serce? – pytał Adam Szabat, bo o nim mowa, poeta, wokalista zespołu Kramm.
***
Organista z urzędniczką
Pytał każdego z osobna: Magdę Sielicką, instruktorkę Hrubieszowskiego Domu Kultury, Maćka Łyko, szefa portalu LubieHrubie, organistę Andrzeja Pakułę i urzędniczkę Katarzynę Sowierszenko. Nie zapomniał o Tomku „Bruno” Brudnowskim, liderze grupy Bruno, który szefuje też agencji artystyczno-weselnej pod tą samą nazwą. Znał ich dobrze wszystkich. Z wszystkimi razem spotkał się na koniec.
(…)
Więcej w tekście Leszka Wójtowicza w Dzienniku Wschodnim
TUTAJ »
_________________________________________________
Hrubieszow LubieHrubie 2009