Jak przez trzy lata słyszy się, że czegoś nie można zrobić, bo się nie da lub nie ma pieniędzy i nagle następuje zmiana i można to zrobić, to znak, że wybory samorządowe zbliżają się dużymi krokami.
***
Nasi włodarze zaczynają się wyborcą przypodobywać w różny sposób. Najlepszym chyba jest remont drogi, drobiazgi typu szybkie odśnieżenie drogi, o umorzeniu podatku nie wspomnę.
Najlepiej jest robić dużo i głośno – niech ludzie zobaczą, jakim ja jestem sprawnym gospodarzem, no a wtedy chce się powiedzieć: szkoda, że wybory są raz na cztery lata, a nie co dwa, bo może wtedy mielibyśmy drogi jak Polska zachodnia.
Ale cóż… wybory są co cztery lata i za całość kadencji oceniamy naszą „władzę”, więc niech nie zamydlają nam oczu teraz tylko ale pamiętają, że rządzą cztery lata. Są miejsca, gdzie włodarzom można wystawić dobrą ocenę i życzę sobie i innym wyborcom, by po wyborach było ich jeszcze więcej.
Na koniec dygresja… W Łodzi został odwołany prezydent Jerzy Kropiwnicki, w lipcu odwołano prezydenta Częstochowy Tadeusza Wronę. Obaj wydawałoby się niezatapialni, symbole miast, a jednak!
Panowie samorządowcy! Ludzie Was wybierają i ludzie Was mogą zmienić!
Mateusz Pobłocki
_________________________________________________
Hrubieszow LubieHrubie 2010