Tkactwo – sztuka zapominana? Biorąc pod uwagę liczbę skupionych wokół instruktorki z HDK młodych ludzi, którzy pragną się nauczyć tego rzemiosła artystycznego, pytanie jest chybione jeśli chodzi o Hrubieszów i okolice.
Tkactwo wymaga pokładów cierpliwości, a także dużego samozaparcia i twórczego zapału. Profesjonalnie wykonana tkanina cieszy oko i daje wiele satysfakcji z własnej pracy. Tkactwo uspokaja i pozwala się wyciszyć, kontemplować. Warsztaty tkackie uczą cierpliwości, zatem śmiało mogą funkcjonować jako terapia dla ludzi z tzw. chorobą cywilizacyjną – nerwicą. Gobeliny tj. tkaniny są niezwykle cennym tworzywem, w każde tkacz wkłada energię, swój czas, zapisuje w nim swoje życie. Tkaniny są dziełem o wysokiej wartości artystycznej. Należy na nie patrzeć w sposób dwojaki, po pierwsze z daleka, aby uchwycić jej sens i przekaz twórcy, dostrzec piękno, ale żeby ujrzeć i być świadomym jej ważności, obowiązkowo należy zbliżyć się maksymalnie, dotknąć, zobaczyć każde przełożenie nici i uświadomić sobie w jakim trudzie powstawała, jak długo i jak dokładnie.
Grupa Gama, która znana jest przede wszytskim z występów teatralnych, zajmuje się też w znacznej części właśnie owym ludowym rzemiosłem. Obecnie p. Sielicka dysponuje 30 osobowym zespołem młodych i twórczych ludzi. Ona sama jak też jej podopieczni zebrali już wiele nagród za swoje dzieła, brali udział w wielu wystawach, a także organizowali pokazy i warsztaty dla zainteresowanych tkactwem.
W tym roku Muzeum w Hrubieszowie im. ks Stanisława Staszica zdecydowało się zorganizować wernisaż poświęcony twórczości Magdaleny Sielickiej i Gamy. Tam też od początku lutego do końca marca można oglądać wystawę około 100 prac, w tm zestawie odnaleźć można prawdziwe perełki pod względem technicznym, wykonania, są to oczywiście prace samej instruktorki, a także jej najzdolniejszych uczniów min. : D. Rusieckiej, G. Adamczuka. Wystawa została przyjęta bardzo ciepło przez mieszkańców miasta, licznie zgromadzonych na wernisażu w dniu 23 lutego 2007r. Wśród zaproszonych gości nie zabrakło znanych osobistości, byli: D. Kozłowska, E. Feliksiak, M. Pawlak, J. Krzyżewski, a także nauczyciele z hrubieszowskich szkół.
Magdalena Sielicka w krótkiej przemowie podziękowała swoim Aniołom, osobom które zawsze służyły jej pomocną dłonią, mimo jak to mówi swojego trudnego charakteru, wymieniła tu: p. Blimów, Ł. Watras, Z. Panasiewicza, p. Domańską, p. Jachymkowie – właściciele skansenu w Guciowie. Zorganizowała także i przygotowała czterosobową grupę recytatorów, którzy zaprezentowali wiersze poetów polskich traktujące o tkactwie, usłyszeliśmy utowry M. Pawlikowskiej – Jasnorzewskiej, K. I. Gałczyńskiego, K. Wierzyńskiego, oraz M. Walczuk – członkini grupy Gama. Poprzez podziękowania p. Sielicka opowiedziała swoją historię z tkactwem, a także z pewnymi problemami wynikającymi z niekiedy trudnej sytuacji życiowej, o swoich wyborach, o drogach którymi podążała by móc spełniać się jako artystka – tkaczka, a także jako instruktorka młodzieży. Pani Sielicka niejednokrotnie rumieniła się, bynajmniej nie z powodu kłopotliwych pytań, a dzięki komplementom, które chętnie jej prawiono, dotyczyły talentu artystycznego i umiejętności zjednywania sobie ludzi, szczególnie młodzieży. Opowiedziała także wiele ciekawych anegdot nt. prac swoich i uczniów, złożyła duże podziękowania w stronę profesora W. Zina, który użyczył swoich prac, aby te służyły jako projekty do prac, gobelinów.
Grupa Gama oraz jej instruktorka Magdalena Sielicka serdecznie dziękują hrubieszowskiemu Muzeum za okazane zainteresowanie i zorganizowanie tej pięknej wystawy, za ciepłe przyjęcie i pomoc w pielęgnowaniu sztuki ludowej i promocji młodzieży z miasta i okolic.
Na wystawie możemy oglądać prace następujących tkaczy:
-M. Smlobik;
-D. Rusiecka;
-G. Adamczuk;
-M. Abramek;
-D. Łazarz;
-J. Pałka;
-A. Bernaś;
-A. Mołodowiec;
-M. Jakóbiec;
-B. Nowak;
-E. Bubiełło;
-D. Cyganiewicz;
-M. Talar;
-R. Łagocka;
-K. Szozda;
-J. Puk;
-K. Gnatiuk;
-I. Olejniczak;
-J. Maciuk;
-M. Międlarz;
-D. Garbacz;
-A. Borek;
-K. Kasprowicz;
-A. Więch.