W czasach, kiedy większość aut dostępnych w sprzedaży nie wyróżnia się przesadnie niczym, oryginalność staje się pożądaną wartością. Sedan w klasycznym wydaniu mimo mody na samochody typu SUV wciąż jest czymś, czego szukają klienci. Czy znajdą pojazd łączący wszystkie te cechy w ofercie Volvo?
90 lat tradycji
Długoletnie doświadczenie w produkcji samochodów sprzyja wypuszczaniu na rynek modeli kompletnych w każdym calu. W momencie powstawania marki Volvo nawet jej twórcy nie przypuszczali, że w niedługim czasie ich pojazdy zdobędą uznanie w skali globalnej. Także dziś producent ten budzi pozytywne skojarzenia, ponieważ wciąż zaskakuje wprowadzaniem przełomowych innowacji w świecie motoryzacji.
Na rynku europejskim wciąż dużym zainteresowaniem cieszą się pojazdy pozycjonowanie w segmencie „D”. Nieprzekonani do aut niemieckich, czy też japońskich wcale nie pozostają bez wyboru. Doskonałą alternatywą wydaje się Volvo S60, które zadebiutowało w pierwszej odsłonie w 2000 roku. Następca wiekowego S70 wyróżniał się w pierwszej kolejności zupełnie innym designem. Był to moment, w którym szwedzka marka na dobre przestała się nam kojarzyć z kanciastymi kształtami nadwozia. Po przeprowadzonym w 2006 roku faceliftingu kwestią czasu było pojawienie się kolejnej generacji S60.
Oczekiwania wobec następcy były spore, ponieważ konkurencyjne marki uczyniły wyraźne postępy w tym segmencie. Ostatecznie na targach motoryzacyjnych w Genewie w 2010 roku zaprezentowano nowy model. S60 od tego momentu zdążyło już przejść facelifting, by nadążyć za duchem obecnych czasów. Wygląd zewnętrzny tego samochodu od razu i nieprzypadkowo przywodzi na myśl segmentowi premium. W końcu Volvo należy do tego grona od wielu lat i ma coraz ambitniejsze plany na zwiększenie planów sprzedaży. Sporym zaskoczeniem okazała się premiera S60 w odmianie Cross Country, która miała miejsce w 2015 roku podczas targów samochodowych w Detroit. Jej rozpoznawcze cechy to przede wszystkim zwiększony prześwit i dyskretne zmiany w stylizacji. To chyba jedyny sedan na rynku dostępny w odmianie terenowej.
Sedan przez duże „S”
Klasyka w dobrym wydaniu zawsze będzie czymś pożądanym. Nie każdemu potrzebne jest kombi, SUV, czy modny ostatnimi czasy crossover, jednak taka osoba oczekuje więcej przestrzeni, niż może zaoferować kompaktowy hatchback. Przede wszystkim do tej grupy klientów adresowane jest najnowsze Volvo S60. Dzięki przestronnemu przedziałowi pasażerskiemu oraz bagażnikowi o pojemności 380 litrów może bez obaw pełnić funkcję auta rodzinnego.
W zależności od przeznaczenia istotną rolę w każdym samochodzie pełni jednostka napędowa. W sedanie Volvo są to silniki wysokoprężne oraz benzynowe z turbodoładowaniem. Zasilane ropą dostępne są w 4 różnych wariantach mocy od 120 do aż 225 koni mechanicznych. Jednostki benzynowe mają jeszcze szerszy zakres mocy. Podstawowy silnik w gamie – T2 dysponuje mocą 122 koni mechanicznych. Natomiast topowa odmiana firmowana logiem Polestar ma ich aż 367 i zapewnia przyśpieszenie od 0 do 100 kilometrów na godzinę w czasie zaledwie 4,7 sekundy. W zależności od wersji dostępna jest także automatyczna skrzynia biegów.
Spory odsetek klientów Volvo wybiera szwedzką markę ze względów bezpieczeństwa. W najnowszym S60 nie brakuje innowacyjnych rozwiązań w tym zakresie. Najciekawszym wynalazkiem jest system automatycznego hamowania przed przeszkodą. Niezwykle użyteczny zwłaszcza w ruchu miejskim, kiedy nie trudno się zagapić przed poprzedzającym pojazdem i doprowadzić do zderzenia.
Szczegółowe informacje na temat tego pojazdu, nie wyłączając dokładnych danych technicznych, można znaleźć na stronie: http://www.volvocars.com/pl/modele/nowe-modele/s60. Tam też dostępny jest konfigurator, za pomocą którego można zorientować się w szybki sposób odnośnie do cen i możliwości dopasowania opcji wedle własnych potrzeb.
Luksusowe sedany od zawsze miały wzięcie, zwłaszcza te w szwedzkim wydaniu. Inne zapatrywanie się od konkurentów na kwestie związane z konstruowaniem samochodów uczyniło S60 pojazdem wyjątkowym, ale też i kompletnym w każdym calu.
fot. mat. sponsora