W Hrubieszowie uznaniem uczniów cieszy się Zespół Szkół nr 1. Warto podkreślić, że w tym roku szkoła poszerzyła swoją ofertę o liceum dla dorosłych.
W szkolnych korytarzach zabrzmiał już pierwszy dzwonek. Absolwenci gimnazjów rozpoczynają naukę w wybranych przez siebie szkołach ponadgimnazjalnych. Te placówki, które dbają o swoją renomę, nie mają problemu z przyciągnięciem do siebie nowych uczniów. Dla przykładu II Liceum Ogólnokształcące w Zamościu tylko w ubiegłym roku otrzymało trzy zaszczytne tytuły przyznane przez MEN: „Szkoła w Ruchu”, „Szkoła Odkrywców Talentów” oraz tytuł laureata Konkursu „Młodzi dla Wolności”. O atutach szkoły opowiada dyrektor Beata Chmura: – Wspieramy uczniów zdolnych, ale także przeciętnych oraz pomagamy w rozwoju tym, którzy mają trudności w nauce. Zwłaszcza cenimy uczniów, którzy ciężką pracą osiągają bardzo dobre i dobre wyniki w nauce. Dla uczniów II LO przygotowaliśmy, jak co roku, bogatą ofertę kół zainteresowań oraz konsultacji. Wdrażamy innowacje w ramach projektów unijnych, m.in. „Przyroda w liceum”, „Wirtualne Laboratoria Fizyczne nowoczesną metodą nauczania”.
W Hrubieszowie uznaniem uczniów cieszy się Zespół Szkół nr 1. Warto podkreślić, że w tym roku szkoła poszerzyła swoją ofertę o liceum dla dorosłych. Tak zainteresowanie młodzieży szkołą tłumaczy dyrektor Andrzej Szkudziński: – W naszej placówce panuje przyjazna atmosfera, oparta na współpracy i życzliwości, co podkreślają nauczyciele, uczniowie i ich rodzice. Kolejna istotna rzecz to zaangażowanie i kreatywność nauczycieli, które przekładają się na sukcesy naszych uczniów w konkursach i olimpiadach zawodowych, sporcie – szczególnie w podnoszeniu ciężarów – oraz działalności naszej młodzieży na rzecz drugiego człowieka. Nauczyciele naszej szkoły organizują różnorodne inicjatywy sportowe, edukacyjne, wychowawcze i kulturalne.
Z naboru cieszą się także w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Zamościu, czyli w popularnym „Ekonomiku”. Tym, co skłania uczniów do podjęcia nauki w szkole przy ul. Łukasińskiego jest nie tylko bogata oferta różnych profili w technikum, ale również solidne przygotowanie praktyczne. Mówi o tym dyrektor placówki Alicja Ciupa: – Uczniowie naszej szkoły doskonalą nabywane w szkole wiedzę i umiejętności w zawodzie poprzez uczestnictwo w wakacyjnych stażach zawodowych u renomowanych pracodawców w regionie w ramach projektów współfinansowanych przez Unię Europejską. Kolejną atrakcyjną formą wzmocnienia kształcenia zawodowego jest kierowana do uczniów oferta wakacyjnych praktyk zagranicznych.
O tym, jak ważna jest zależność procesu edukacji od tego, co dzieje się na rynku pracy, wie także Janusz Joniec, dyrektor Zespołu Szkół nr 4 w Tomaszowie Lub.: – Nasza oferta edukacyjna jest podporządkowana potrzebom lokalnego i krajowego rynku pracy. W takich zawodach jak technik mechanik (specjalność obróbka skrawaniem) i operator obrabiarek skrawających absolwenci dostają pracę „prawie od ręki” w tomaszowskich firmach WSK i RST Roztocze, z którymi szkoła współpracuje.
Właśnie nowy rok szkolny 2014/2015 został przez Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłoszony Rokiem Szkoły Zawodowców. MEN chce przez to zwrócić uwagę na szczególną rolę szkolnictwa zawodowego w naszym kraju, które ciągle nie jest dostatecznie doceniane przez społeczeństwo. Duże nadzieje na zmiany w tym względzie mają dyrektorzy szkół specjalizujących się w takim właśnie kształceniu. – Oczekuję pomyślnych informacji dotyczących realizacji projektu „Nowoczesne centra edukacji zawodowej powiatów lubelskich”, co pozwoli zmodernizować i wyposażyć pracownie w szkołach zawodowych w nowoczesny sprzęt i pomoce dydaktyczne, wzbogaci ofertę edukacyjną szkoły – mówi dyrektor Janusz Joniec. – Rynek pracy, zarówno w Polsce, jak i za granicą, upomina się o kompetentnych fachowców, których w wiedzę teoretyczną i praktyczną wyposażają właśnie szkoły zawodowe – mówi z kolei dyrektor Andrzej Szkudziński i dodaje: – Dlatego właśnie wierzę, że szkolnictwo zawodowe powróci do łask i będzie kojarzone z profesjonalizmem i „zawodowstwem”. Chciałbym też, aby wreszcie nie trzeba było upominać się o każdą złotówkę, niezbędną przecież do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania szkoły. Dyrektor „Ekonomika”, Alicja Ciupa w związku z nowym rokiem zapowiada: – Jako szkoła zamierzamy uściślić współpracę z pracodawcami, nawiązać nowe kontakty z przedsiębiorcami w kraju i za granicą. Będziemy doskonalić ocenianie kształtujące zgodnie z polityką oświatową państwa w zakresie podniesienia jakości kształcenia ponadgimnazjalnego.
Rozpoczęty rok szkolny niewątpliwie będzie szczególny nie tylko dla szkół kształcących w profilach zawodowych, ale przede wszystkim dla uczniów, którzy są na finiszu obowiązkowej nauki, a to ze względu na zmiany w egzaminie maturalnym. W części pisemnej, tak jak dotychczas, trzeba zdać egzaminy z języka polskiego, języka obcego i matematyki (wszystkie na poziomie podstawowym), uzyskując wynik co najmniej 30%. Ponadto, i to jest nowością, maturzysta jest zobowiązany przystąpić do egzaminu z jednego przedmiotu dodatkowego i to na poziomie rozszerzonym. Tutaj jednak nie trzeba już uzyskać 30%, żeby zdać całą maturę. Ogółem maturzysta może przystąpić do 6 przedmiotów dodatkowych, wszystkie są na poziomie rozszerzonym. Do wyboru są: biologia, chemia, filozofia, fizyka, geografia, historia, historia muzyki, historia sztuki, informatyka, język łaciński i kultura antyczna, język mniejszości etnicznej, język mniejszości narodowej, języka obcy nowożytny, język polski, język regionalny, matematyka i wiedza o społeczeństwie. Według Ministerstwa Edukacji Narodowej w latach poprzednich co trzeci maturzysta nie zdawał ani jednego przedmiotu dodatkowego.
Największym przeobrażeniom ulegnie egzamin z języka polskiego zarówno ustny, jak i pisemny. W części ustnej nie będzie już tzw. prezentacji maturalnej, która w przypadkach wielu uczniów była przygotowywana niesamodzielnie, a jej zaliczenie było tylko formalnością. Poprzeczka została zawieszona wyżej – zamiast prezentacji maturalnej zdających czeka egzamin ustny. Całość będzie trwała ok. 30 minut. Jak to będzie wyglądać? Najpierw zdający losuje swoje zadanie egzaminacyjne (z puli co najmniej 100 zadań). Zadania składają się z polecenia i tekstu (może to być tekst literacki, tekst o języku, tekst ikoniczny). Na podstawie tekstu należy przygotować samodzielną wypowiedź argumentacyjną na zadany temat w poleceniu temat. Zdający ma na to 15 minut, w tym czasie może zapisać sobie ramowy plan wypowiedzi, konspekt, czy też notatki pomocnicze. Kolejne 10 minut to jest wypowiedź monologowa. Maturzysta nie musi tylko skupiać się na tekście w zadaniu, ale także odwoływać się do innych utworów literackich czy dzieł kultury. Ostatnia część to rozmowa z komisją, trwająca 5 minut. Rozmowa może dotyczyć wyłącznie wypowiedzi zdającego. Członkowie mogą poprosić o dodatkowe wyjaśnienia czy rozwinięcie jakichś wątków wypowiedzi. Zdający może uzyskać maksymalnie 40 punktów.
Egzamin pisemny z języka polskiego będzie trwał 170 minut i będzie składał się z części testowej oraz wypracowania. W części testowej znajdzie się jeden dłuższy tekst lub dwa krótsze teksty, a pod nimi zadania otwarte lub zamknięte, które służą rozpoznaniu poziomu umiejętności analizy tekstu i jego przekształceń oraz świadomości językowej. Teksty, do których odnoszą się zadania, mogą mieć charakter popularnonaukowy, publicystyczny lub polityczny.
Maturzysta będzie miał do wyboru dwa tematy wypracowania – jeden wymagający napisania rozprawki, drugi interpretacji tekstu poetyckiego. W przypadku rozprawki zdający może mieć do czynienia zarówno z epiką, jak i z tekstem dramatycznym. Najważniejszym kryterium oceny będzie sformułowanie własnego stanowiska (tezy lub hipotezy) wobec problemu postawionego w poleceniu i odnoszącego się do zamieszczonego w arkuszu tekstu literackiego. Natomiast w przypadku interpretacji tekstu poetyckiego najistotniejsze będzie sformułowanie koncepcji interpretacyjnej i uzasadnienie tezy interpretacyjnej. Wypracowanie nie może liczyć mniej niż 250 słów.
W sumie na egzaminie z polskiego można uzyskać 70 punktów – 20 z części testowej i 50 z wypracowania. Niezwykle ważne jest to, że wypracowanie nie będzie już oceniane według klucza, co było dotychczas zmorą maturzystów, lecz w sposób całościowy tzn. uwzględniający przede wszystkich prawidłową realizację gatunku (rozprawki lub interpretacji), poprawność rzeczową, zamysł kompozycyjny, spójność lokalną tekstu, styl tekstu, poprawność językową i poprawność zapisu.
Jak zmiany w egzaminie maturalnym oceniają dyrektorzy? Według dyrektora Andrzeja Szkudzińskiego: – Zmiany są potrzebne, bo zapobiegają rutynie, wyzwalają nowe siły i mobilizują do poszukiwania nowych rozwiązań adekwatnych do zmieniającego się rynku pracy. Jednak istotna jest też stałość i przewidywalność, dająca młodym ludziom i ich rodzicom poczucie bezpieczeństwa. W odniesieniu do matury cieszy mnie fakt, że egzamin w części pisemnej z języka polskiego dopuszcza pewną swobodę w interpretacji i odchodzi od klucza odpowiedzi, unikając powszechnie krytykowanego schematyzmu, kształci indywidualizm, a zarazem pomaga obiektywnie oceniać wiedzę i umiejętności ucznia. Pozytywne aspekty zmian w maturze dostrzega także dyrektor Beata Chmura: – Nowa formuła egzaminu maturalnego, moim zdaniem, podniosła poprzeczkę, choćby przez fakt, że uczeń musi zdawać minimum cztery przedmioty. Pisemny egzamin z języka polskiego na poziomie podstawowym wymaga sprawności językowej, umiejętności argumentowania i wnioskowania. Pojawia się rozprawka, którą co prawda uczniowie znają z gimnazjum, ale przed maturalną są stawiane większe wymagania. Formułowanie argumentów wymaga oczytania oraz interpretowania tekstu lirycznego lub fragmentu epiki czy dramatu. Wydaje mi się, że przy tej formule egzaminu skorzystają humaniści.
Maturę na nowych zasadach jako pierwsi będą zdawać w maju 2015 r. absolwenci liceów ogólnokształcących, a rok później to samo czeka już absolwentów techników. Ogółem we wrześniu br. w ostatnich klasach liceów i techników rozpoczęło naukę w przybliżeniu 1156 uczniów w powiecie biłgorajskim, 529 w hrubieszowskim, 463 w janowskim, 544 w krasnostawskim, 638 w tomaszowskim oraz 2554 w powiecie zamojskim i mieście Zamościu. Tegorocznym maturzystom życzymy połamania piór, a wszystkim uczniom jak najlepszych wyników.
Zebrał: Mateusz Sawczuk / „Skafander. Bezpłatna Gazeta Akademicka” 2014, nr 9 (60), s. 1–2