Zapowiadają opady śniegu. Wiele się pod nim ukryje.
Zastanawiam się, ile siana trzeba mieć w głowie, żeby przynieść w okolice Zielonego Mostku reklamówkę ze śmieciami i tam ją zostawić???
Jaką buraczaną fantazją i kretyńską niezłomnmością kierował się ten, który przytargał nad kanał obudowę od lodówki??? Zamiast pozostawić fizyczny trud zbieraczom złomu? Wystarczyło tylko ich zawołać…
Jednakże moje najszczersze gratulacje należą się notorycznym nocnym wywracaczom koszy na śmieci. Ależ macie pałer Panowie! Szczerze Wasze wyczyny podziwiam, bo przewrócenie takiego kosza, to po prostu mistrzostwo świata!!! Ileż w tym finezji i intelektualnej rozrywki…
Najciekawsze, że nie wiedzieć czemu, zaraz po opadach śniegu niektóre kosze na śmieci w ogóle znikają. Pojawiają się na nowo dopiero wiosną… Może odlatują do ciepłych krajów, jak bociany???