Prokurator przedstawił zarzuty wszystkim zatrzymanym sprawcom, którzy wzięli udział w zdarzeniu jakie miało miejsce 15 bm., w którym zginęły dwie osoby. Zatrzymani przez policjantów mężczyźni są w wieku 16, 18 i 29 lat. 18 latkowi został przedstawiony zarzut zabójstwa i grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.
br />Spalone zwłoki nieznanej osoby odnaleźli strażacy, którzy w dniu 15 lutego otrzymali wezwanie do pożaru w miejscowości Horoszczyce, gm. Dołchobyczów.
W godzinach wieczornych do domu mieszkańców wsi Horoszczyce zastukał ich 51 letni sąsiad. Mężczyzna twierdził, że on i jego brat zostali napadnięci a ich dom się pali. Sąsiedzi pospieszyli z pomocą. Wybili szybę w oknie płonącego domu, a następnie wynieśli poparzonego i nieprzytomnego 58 letniego sąsiada. Mężczyzna, który szukał pomocy u sąsiadów, z poważnymi poparzeniami ciała oraz ranami ciętymi głowy trafił do szpitala.
Jak ustalono, napad od tygodnia planował 30 letni Mirosław S. To jego zwłoki na miejscu pogorzeliska odnaleźli strażacy.
Zamaskowani Mirosław S. i 18 letni Maciej F. napadli na mieszkających razem braci. Brutalnie bili ich i żądali pieniędzy. Starszy z braci schorowany leżał na łóżku. Nie miał siły się bronić . Bezsilnie patrzył na swojego brata walczącego z napastnikami, którego sprawcy wywlekli na dwór, tam dalej bili i wymuszali przyrzeczenie, iż nie powiadomi policji. Pomimo, iż mężczyzna zapewniał o swoim milczeniu i wydał pieniądze, zamaskowany sprawca był bezwzględny. Wziął karnister z benzyną i wszedł do domu. Po chwili budynek zaczął się palić. Bity mężczyzna pobiegł na ratunek starszemu bratu. Niestety sam znalazł się w płonącej pułapce. 18 letni sprawca zamknął go w płonącym domu. Mężczyzna nie mógł się wydostać, gdyż pod domem stał i przyglądał się temu napastnik. Gdy w końcu udało mu się uwolnić, pobiegł po pomoc do sąsiadów. To oni przez okno wynieśli nieprzytomnego i poparzonego brata, który jak się później okazało, zginął w tym pożarze.
16 i 29 latek w tym czasie siedzieli w samochodzie na czatach. Gdy zobaczyli płomienie uciekli, pozostawiając na miejscu swoich kolegów.
Mężczyźni ci odpowiedzą za udział w rozboju. 29 latkowi grozi za to do 12 lat pozbawienia wolności. 16 latek będzie odpowiadał, jak osoba dorosła. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Łupem sprawców padło około 400 zł.
Młodszy z napadniętych braci nadal przebywa w szpitalu.
W niedzielę Sąd Rejonowy w Hrubieszowie wydał postanowienie o zastosowaniu tymczasowego aresztu wobec 18 i 29 latka na czas trzech miesięcy. 16 latek trafi do schroniska dla nieletnich.
tekst: rzecznik KPP w Hrubieszowie, Justyna Popek