Prawo konstruowane jest w taki sposób, żeby chronić interesy tych, którzy je stanowią. O tym dowiedziałam się od pewnej prawniczki jeszcze za czasów ustroju słusznie minionego. Czy coś się zmieniło? Nasze dane personalne są chronione wszędzie tam, gdzie nikt się nimi nie interesuje, są natomiast dostępne przestępcy, którego chcielibyśmy oskarżyć o jakąś zbrodnię.
On przecież ma prawo do obrony! Musi wiedzieć kto i co mu zarzuca.
Przestępcę stać na dobrego adwokata, bo to ma niejako wliczone w koszta uprawiania procederu. Pokrzywdzony ma wprawdzie prawo do utajnienia swoich danych osobowych, ale musiałby o tym wiedzieć, a nikt nie ma obowiązku go o tym poinformować.
Dlatego informuję ja – powieściopisarka. Jeśli już miałeś to nieszczęście spotkać na swojej drodze bandytę, uciekaj jak najdalej od niego i całego „wymiaru sprawiedliwości”.
Beztroskich Świąt Bożego Narodzenia życzy i serdecznie pozdrawia
Małgorzata Todd
www.mtodd.pl; www.pal-twins.pl
P. S. cytat z LEKCJI POKERA Str. 290 „Nieznajomością prawa zasłaniać się nie można, trzeba je więc tak zagmatwać, żeby nikt prócz prawnika nie mógł się w nim połapać”.