23 listopada 2024

17-letni diler marihuany z gminy Werbkowice

Kryminalni z zamojskiej komendy zlikwidowali uprawę konopi indyjskich. Zatrzymano 18-letniego mieszkańca gminy Miączyn, który usłyszał zarzuty posiadania marihuany oraz prowadzenia nielegalnej uprawy. Jego 17-letni znajomy z gminy Werbkowice odpowie za udzielanie narkotyków.

Reklamy

 

Dzielnicowi podczas wtorkowej służby w rejonie osiedla Karolówka zwrócili uwagę na młodego mężczyznę, który na ich widok zaczął się nerwowo zachowywać.

Mundurowi postanowili sprawdzić powód nietypowego zachowania. W trakcie kontroli okazało się, że 18-latek miał przy sobie susz roślinny. Został dowieziony do zamojskiej komendy i osadzony w policyjnym areszcie. Mundurowi sprawdzili również zabezpieczoną substancję – była to marihuana.

Reklamy

Pracujący nad sprawą policjanci ustalili, że 18-latek z gminy Miączyn nie tylko przy sobie posiadał zabronione substancje. Podczas przeszukania jego mieszkania okazało się, że przechowywał tam przygotowane do wysuszenia liście konopi innych niż włókniste, a na nieużytkach rolnych w niedalekiej odległości od domu uprawiał zabronione rośliny.

Niektóre z zabezpieczonych przez policjantów krzaków konopi osiągały wysokość około 160 cm. Młodzieńcowi przedstawiono zarzuty posiadania substancji odurzających oraz prowadzenia nielegalnej uprawy konopi innych niż włókniste.

Reklamy

Ponadto dalsza analiza materiału sprawy doprowadziła policjantów do 17-latka z gminy Werbkowice, który za pieniądze udzielał marihuanę. Nastolatek również został zatrzymany i przesłuchany, jako osoba podejrzana o naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Prokurator Rejonowy z Hrubieszowa na wniosek zamojskiej policji postanowił o zastosowaniu wobec 17-latka policyjnego dozoru.  

Obaj nastolatkowie za swoje czyny odpowiedzą przed sądem. Za posiadanie środków odurzających i nielegalną uprawę grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Natomiast odpłatne udzielanie narkotyków innej osobie zagrożone jest surowszą karą – nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

 

źródło i fot. KMP Zamość