Bałagan demotywuje – to na pewno. Gdy wokół nas panuje porządek, czujemy się lepiej zorganizowani, pozytywnie nastawieni do życia. Jak zrobić ten pierwszy krok w stronę „czystej” strony mocy? Podpowiadamy!
Akcja organizacja.
Aby szybko uporać się z brudem, należy odpowiednio się zorganizować i skoncentrować na zadaniu. Jest to klucz do oszczędzania czasu przy porządkach. Sprzątanie zaczynamy od najbrudniejszego pomieszczenia. Jak wiadomo, zapał maleje w trakcie sprzątania, tak więc mając najgorsze już za sobą, dalej pójdzie z górki. Wybrany pokój sprzątamy od lewej strony do prawej. Taki ruch zgodny ze wskazówkami zegara pomaga uniknąć cofania się i poprawiania rzeczy w miejscach, które niechcący pominęliśmy. Poza tym najlepiej jest sprzątać z góry na dół. Zaczynamy od najwyższych półek i kończymy na podłodze. Jeżeli zaczniemy od zmywania podłogi i odkurzania, a potem wytrzemy kurz, spadnie on na ziemię i nasze odkurzanie podłogi się zmarnuje. Ponadto odkurzacz powinien być odpowiednio przygotowany do sprzątania – dobry worek to podstawa! Najlepsze są te syntetyczne, ponieważ mikrowłókna, z których się składają, zatrzymują alergeny, a także redukują emisję kurzu praktycznie do zera. Tego rodzaju worki znajdziemy na stronie www.swiatworkow.pl.
Planujemy sprzątanie.
Jeżeli wyznaczymy sobie czas, w którym chcemy sprzątać np. 30 min, jest to dla nas dodatkowa mobilizacja. To jak zawody z samym sobą – czy damy radę? Tak damy radę! Zestaw do sprzątania trzymamy pod ręką, żeby po niego nie biegać, odkurzacz podłączamy do gniazdka, z którego możemy sprzątnąć wszystkie pomieszczenia w domu. W ten sposób na pewno zaoszczędzimy kilka minut. Podczas sprzątania warto robić parę rzeczy jednocześnie np. rozmawianie w trybie głośnomówiącym czy słuchanie muzyki. Telewizora lepiej nie włączać – zamiast sprzątania prawdopodobnie skupimy się na programie, co drastycznie wydłuży czas porządków, a tego przecież nie chcemy. Podobnie wygląda sytuacja z mediami społecznościowymi typu Facebook. Najlepiej wyłączać wszelkie powiadomienia, aby nas nie odciągały od pracy.
Wspólna dobra robota.
Bardzo ważne jest, aby inni członkowie rodziny również mieli swój udział przy sprzątaniu domu. Dobrym pomysłem jest stworzenie grafiku prac bądź wspólne sprzątanie np. z młodszymi dziećmi. W ten sposób maluchy już od najmłodszych lat uczą się „prawdziwego życia”, dzięki czemu w przyszłości będą miały mniejszy problem z odkładaniem rzeczy na miejsce. Gdy sprzątamy wspólnie czas nie dość, że leci szybciej, to bałaganu ubywa z chwili na chwilę. W ten sposób na pewno sprzątniemy szybko i co najważniejsze – bezboleśnie. Powodzenia!
fot. mat. sponsora