Krasnostawscy policjanci przedstawili 31-letniej mieszkance gminy Łopiennik Górny zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Kobieta dwa dni temu wrzuciła swojego pupila do rzeki w zawiązanym worku razem z cegłą. Psa uratowali przypadkowi ludzie.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek przed godziną 17-tą w miejscowości Borowica (gm. Łopiennik Górny).
Jedna z mieszkanek miejscowości, jadąc samochodem wraz z córką zauważyła w pobliżu mostu mieszkającą niedaleko kobietę. Szła z psem, a w ręku niosła worek z tworzywa sztucznego. Po chwili włożyła swojego psa do worka i próbowała zawiązać. Gdy jadące samochodem kobiety zawróciły, to właścicielka psa stała przy rzece i patrzyła na wodę, ale nie było już widać worka. Następnie zaczęła biec drogą w stroną miejscowości Łopiennik Dolny.
Kobiety wysiadły z samochodu i zbiegły nad samą rzekę. Tam zauważyły pod wodą worek. Był to ten sam worek, w który widziana wcześniej kobieta wkładała psa. Wspólnymi siłami wyciągnęły go z wody. W worku był pies i cegła. Zwierzę nie oddychało, więc kobiety udzieliły mu pomocy i zawiozły do lekarza weterynarii. Tam została udzielona fachowa pomoc.
Wkrótce po zdarzeniu policjanci z Krasnegostawu zatrzymali sprawczynię. Okazała się nią 31-letnia mieszkanka gminy Łopiennik Górny. Kobieta usłyszała już zarzuty. Przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP Krasnystaw