Policjanci otrzymali niecodzienne zgłoszenie. Na numer alarmowy zadzwonił kierowca autobusu, który poprosił o przyjazd, ponieważ do pojazdu wsiadł pies i za nic nie chciał go opuścić.
Do niecodziennego zdarzenia doszło 1 lutego w Białogardzie, w województwie zachodniopomorskim.
Podczas kursu, kierowca miejskiego autobusu zatrzymał się na przystanku, aby pasażerowie mogli wysiąść. Wtedy do wnętrza pojazdu wskoczył duży pies i rozsiadł się na siedzeniu. Nie był agresywny, lecz żadnym sposobem nie dało się go nakłonić do opuszczenia autobusu.
Policjanci poprosili o pomoc pracowników białogardzkiego Schroniska dla Zwierząt SOS w Klępinie. Okazało się, że Misiek – bo tak nazywa się pies – był im dobrze znany i szybko nakłonili go do pójścia ze sobą. Merdając ogonem opuścił autobus, który choć z opóźnieniem mógł wyruszyć w dalszy kurs.
Misiek – były podopieczny schroniska – został jakiś czas temu adoptowany, lecz jak widać nadal szuka przygód. Z autobusu wrócił do swojego domu.
źródło i fot. KPP Białogard / Policja Zachodniopomorska
Zobacz też:
Tragiczny wypadek na przejeździe kolejowym koło Krasnegostawu [ZDJĘCIA]
Tragiczny wypadek na przejeździe kolejowym koło Krasnegostawu [ZDJĘCIA]