Student słyszy w przychodni, że nie ma prawa do bezpłatnego leczenia? Często przyczyną jest to, że rodzic zapomniał go zgłosić do ubezpieczenia zdrowotnego. Zakład Ubezpieczeń Społecznych radzi, jak uniknąć podobnych kłopotów.
– Szczególnie po wakacjach dostajemy sporo zgłoszeń od zdenerwowanych rodziców. Mówią, że u lekarza okazało się, że ich studiujące dziecko nie jest ubezpieczone. Po sprawdzeniu o co chodzi, najczęściej okazuje się, że to rodzice zapomnieli o drobnej, ale istotnej formalności, czyli zgłoszeniu syna lub córki do ubezpieczenia zdrowotnego – podkreśla Marta Skwarek, naczelnik Wydziału Ubezpieczeń i Składek Oddziału ZUS w Biłgoraju. Żeby korzystać z bezpłatnej opieki medycznej, trzeba być zgłoszonym do ubezpieczenia zdrowotnego. Rodzic zgłasza u swojego pracodawcy m.in. dzieci. Ale tylko te, które nie ukończyły jeszcze 26 roku życia i do tego nie mają własnego ubezpieczenia. Jest to darmowe.
Sytuacja komplikuje się, kiedy potomek uzyska własne ubezpieczenie zdrowotne, na przykład rozpocznie pracę na etacie. Rodzic ma wtedy obowiązek poinformować swojego pracodawcę, że dziecko ma już własne ubezpieczenie. Natomiast gdy dziecko zakończy pracę, rodzic musi zgłosić je ponownie do ubezpieczenia zdrowotnego jako członka rodziny. W obu przypadkach ma na to 7 dni. – Praktyka pokazuje, że wiele osób o tym nie wie lub zwyczajnie zapomina – dodaje Marta Skwarek.
Podobnie jest z umową-zlecenie, wykonywaną w wakacje pomiędzy obroną dyplomu studiów licencjackich a rozpoczęciem nowych studiów. W tym czasie ze zlecenia są opłacane składki. To zmienia się w momencie rozpoczęcia przez dziecko nowych studiów. Od tego dnia rodzic znów musi zgłosić studenta do ubezpieczenia zdrowotnego jako członka rodziny. W przeciwnym wypadku student będzie widniał w systemie jako osoba bez ubezpieczenia zdrowotnego.
***
Jakie kłopoty z ubezpieczeniem zdrowotnym klienci ZUS zgłaszają najczęściej?
Przede wszystkim skarżą się na sytuację, gdy ich pełnoletnie dziecko idzie do publicznej przychodni lekarskiej i nagle w rejestracji dowiaduje się, że nie ma ubezpieczenia zdrowotnego. Zdarza się to dość często w przypadku studentów. To wywołuje złość, bo rodzicom wydaje się, że przecież nic się nie zmieniło, więc niby dlaczego ich dziecko wypadło z systemu? Zazwyczaj okazuje się, że sami zapomnieli o odpowiednim zgłoszeniu.
To znaczy?
Trzeba pamiętać o tym, że w przypadku dziecka, które studiuje, ubezpieczenie zdrowotne „od rodzica” działa wyłącznie do momentu ukończenia przez studenta 26 roku życia. Jeszcze ważniejsze jest to, że dziecko korzysta z ubezpieczenia rodzica tylko do czasu, gdy nie ma własnego tytułu do ubezpieczenia zdrowotnego.
Na przykład w trakcie studiów młody człowiek rozpoczyna zatrudnienie na umowę o pracę. Wtedy bezwzględnie wypada z ubezpieczenia rodzica, bo zyskuje własne ubezpieczenie od pracodawcy. Jeśli umowa studenta się zakończy, to ubezpieczenie zdrowotne rodzica nie włącza się z automatu. Żeby student nadal miał prawo do korzystania z leczenia „na NFZ”, rodzic musi go więc ponownie zgłosić u swojego płatnika składek (zwykle pracodawcy).
Podobnie zadziała także umowa-zlecenie wykonywana w wakacje pomiędzy obroną licencjatu a rozpoczęciem studiów uzupełniających magisterskich. Zlecenie „wyrzuci” byłego już studenta z ubezpieczenia rodzica, bo w tym czasie z umowy będzie opłacana składka zdrowotna. Gdy młody człowiek rozpocznie kolejne studia, rodzic powinien go znowu zgłosić do ubezpieczenia jako członka rodziny.
Co w takim razie zrobić, żeby uniknąć przykrego zaskoczenia u lekarza?
Na bieżąco zgłosić członka rodziny do ubezpieczenia zdrowotnego, gdy nie ma on własnego ubezpieczenia. Jest na to 7 dni od momentu, gdy dziecko lub małżonek straci swój tytuł do ubezpieczenia. Członka rodziny zgłaszamy do ubezpieczenia zdrowotnego u swojego płatnika składek. To bezpłatne zarówno dla osoby zgłaszającej, jak i jej pracodawcy. Taki sam obowiązek dotyczy poinformowania pracodawcy, że nasze dziecko nie ma już prawa do ubezpieczenia zdrowotnego jako członek rodziny (gdy np. rozpoczęło pracę albo gdy ukończyło studia czy naukę w szkole). Na to też rodzic ma 7 dni.
W razie jakichkolwiek wątpliwości na pytania odpowiedzą pracownicy ZUS. Nasi konsultanci są do dyspozycji pod numerem telefonu 22 560 16 00, mailowo pod adresem cot@zus.pl oraz w placówkach w terenie.