W dniach 24 – 27 sierpnia grupa wolontariuszy pracowała na zabytkowym cmentarzu w Werbkowicach. Wycięto ostatnie krzaki, zebrano wywożone tam przez lata śmieci, podniesiono ostatni nagrobek, większość nagrobków wyczyszczono, odnaleziono fragmenty niektórych z nich.
Udało się natrafić na fragment krzyża z nagrobka ks. Romana Rogalskiego. Przez dwa dni pomiarów inwentaryzacyjnych dokonywali wywodzący się z tych okolic Waldemar Pliszka z synem Filipem. Przez cztery dni na cmentarzu pracowali Krzysztof Kołodziejczyk z Warszawy, miłośnik historii regionalnej i turystyki oraz inicjator prac dr Mariusz Sawa, historyk pochodzący z Werbkowic, na co dzień pracujący w lubelskim IPN. Posiłki przygotowane przez Krzysztofa Kołodziejczyka dowoził Zygmunt Sawa, który przez ostatnie miesiące sukcesywnie wycinał krzaki (zbudował też prowizoryczne schody na cmentarz). Ostatniego dnia pogrzebano znalezione na powierzchni szczątki.
Zabytkowe nagrobki z XIX i XX wieku, jeden unicki i ponad dwadzieścia prawosławnych, wymagają jeszcze oczyszczenia, odgrzybienia i konserwacji specjalistycznymi preparatami. Przede wszystkim konieczne będzie ich posadowienie na podsypce kamiennej. Większość zdewastowanych pomników będzie wymagała sklejenia. Bez użycia ciężkiego sprzętu niemożliwe będzie też wyrównanie górki powstałej w wyniku naniesienia gliny przez lisy i borsuki (jednego z nich spotkano podczas akcji porządkowej). Wszystkie te działania będą wymagały pieniędzy i pracy. Potrzebni będą zarówno sponsorzy jak i wolontariusze.
Fot. Mariusz Sawa
