We wtorek po południu na przejściu dla pieszych w Lublinie potrącona została 57-letnia kobieta. Piesza z rozległymi złamaniami trafiła do szpitala, a kierujący pojazdem uciekł z miejsca wypadku. Sprawca nieznany był aż do dzisiejszego poranka, kiedy to zatrzymał go jadący do pracy naczelnik lubelskiej drogówki. Uwagę policjanta zwróciła rozbita przednia szyba vw polo i wgnieciony przedni bok.
Do zatrzymania doszło dziś rano w rejonie skrzyżowania ulic Droga Męczenników Majdanka z Grenadierów. Jadący do pracy naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie zauważył volkswagena polo. Uwagę policjanta przykuła pęknięta w aucie przednia szyba, wgnieciony błotnik i rozbity lewy kierunkowskaz. Za kierownicą siedział starszy mężczyzna. Był nim 81-letni mieszkaniec Lublina. Policjant podejrzewał, że uszkodzenia pojazdu mogły być spowodowane udziałem w zdarzeniu drogowym. Jak się okazało, nie mylił się.
81-latek jest bowiem sprawcą potrącenia pieszej. Do tego zdarzenia doszło we wtorek około godz. 16.00. przy ul. Zana. 57-latka przechodziła przez oznakowane przejście dla pieszych, kiedy nagle uderzył w nią samochód i odjechał z miejsca zdarzenia.
Poszkodowana w stanie nieprzytomnym z licznymi obrażeniami ciała została przewieziona do szpitala, a lubelscy funkcjonariusze rozpoczęli wówczas poszukiwania sprawcy, ustalając okoliczności i szukając świadków.
Starszy mężczyzna dzisiejszego poranka jechał samochodem do warsztatu.
Dziś 81-latek będzie przesłuchiwany. Wkrótce usłyszy zarzuty.
źródło i fot. KWP Lublin
