Tylko w dwóch pojazdach celnicy z Dorohuska i Hrebennego znaleźli w miniony weekend papierosy warte w sumie ponad 100 tys. zł.
W piątek (24.04.) celnicy z komórki zwalczania przestępczości w Hrebennem znaleźli w jednym ze skontrolowanych tego dnia pojazdów ponad 3 tys. paczek papierosów. Kontrabanda ukryta była w dachu, siedzeniach i bokach mercedesa, wiozącego ludzi do pracy we Włoszech.
W znalezieniu nielegalnej zawartości funkcjonariuszom pomogła Sonia – pies służbowy wyszkolony do wykrywaniu wyrobów tytoniowych. Podejrzany o przemyt ukraiński kierowca mercedesa nie przyznał się do winy. Twierdził, że kluczyki i auto dostał od znajomego, który zlecił mu wykonanie kursu. 46-latek usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego. Mundurowi zatrzymali też przystosowane do przemytu auto.
Sprawą zajmuje się Urząd Celny w Zamościu.
Tego samego dnia, w piątek (24.04.), próbę przemytu niemal 5 tys. paczek papierosów udaremnili też celnicy z komórki zwalczania przestępczości w Dorohusku. Tym razem papierosy próbował wwieźć nielegalnie do naszego kraju 36-letni pasażer ukraińskiego autobusu relacji Łuck-Zamość.
Nielegalny towar mężczyzna ukrył w dachu autobusu. 36-latek zamierzał dowieźć papierosy do Zamościa. Plan się jednak nie powiódł. Funkcjonariusze przejęli wyroby tytoniowe, a Ukraińcowi postawili zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego.
Postępowanie w sprawie prowadzi lubelski urząd celny.
źródło i fot. SCRP