Głosowanie korespondencyjne nie jest proste – pokazuje to przykład wykształconego, niepełnosprawnego wyborcy z gminy Werbkowice na Lubelszczyźnie, który w ten sposób głosował w trzech kolejnych wyborach.
Reklamy
Jak ustaliło TOK FM, w dwóch pierwszych źle wypełnił pakiet wyborczy i głosu w ogóle nie brano pod uwagę. Skutecznie zagłosował dopiero za trzecim razem.
– To jest dość skomplikowane, te koperty – którą zakleić, której nie. Do tego instrukcja, która ma kilkanaście punktów – mówi Mateusz Pobłocki z gminy Werbkowice na Lubelszczyźnie.
Reklamy
Więcej (Galeria):
Reklamy
źródło: tokfm.pl
fot. Anna Gmiterek-Zabłocka