Włamali się do domu, okradli, a na koniec podpalili. Myśleli, że zatarli za sobą ślady, a już kilka godzin później siedzieli w policyjnym areszcie. Dwaj mężczyźni z powiatu lubartowskiego mogą spędzić teraz za kratkami najbliższe 10 – lat. Wpadli gdy ukrywali łupy.
Reklamy
W sobotę o godzinie 2 w nocy w miejscowości Trzciniec w gminie Lubartów doszło do pożaru niezamieszkałego drewnianego domu. Według strażaków jego przyczyną było podpalenie. Właściciel posesji już po zakończeniu akcji gaśniczej zauważył, że z domu i zabudowań gospodarczych zginęło kilka wartościowych rzeczy, między innymi silniki i przewody elektryczne, telewizor i prostownik. Poszkodowany wartość spalonego domu jak i utraconych przedmiotów wycenił na 55 tysięcy złotych.
Policjanci wytypowali potencjalnych sprawców i rozpoczęli ich poszukiwania. Jeszcze tego samego dnia, lubartowscy kryminalni wspólnie z dzielnicowymi gminy Lubartów zatrzymali podejrzanych mężczyzn. 21 – letni mieszkaniec gminy Lubartów i pochodzący z Lubartowa 57 – latek bez stałego miejsca zamieszkania wpadli, kiedy na posesji młodszego z nich ukrywali łupy. Policjanci odzyskali też część skradzionych przedmiotów.
Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu. Za kradzież z włamaniem i podpalenie grozi im do 10 – lat pozbawienia wolności. Już w przeszłości wchodzili w konflikt z prawem.
źródło: KWP Lublin (G.P.)