Dnia 10.08.2013 r. w Moskwie rozpoczynają się Mistrzostwa Świata w Lekkiej Atletyce. Rafał Fedaczyński z Poraja koło Horodła zawsze lubił sport, ale nigdy nie przepuszczał w dzieciństwie, że będzie w końcu trenował profesjonalnie, co doprowadzi Go do, aż czterokrotnego uczestniczenia w Mistrzostwach Świata, dwukrotnego w Igrzyskach Olimpijskich i wielokrotnego reprezentowania Polski w Pucharach Świata czy Europy i to w konkurencji ekstremalnej, jaką jest chód sportowy na dystansie 50 czy 20 km. Tym razem do piątego startu zabrakło Mu 1 sekundy!
Odpowiada czterokrotny uczestnik Lekkoatletycznych Mistrzostw Świata Rafał Fedaczyński
mak – Debiut w Helsinkach (Finlandia) w 2005 r.?
– RF – Start w Finlandii stał pod znakiem zapytania od samego początku. Miałem wirusowe zapalenie skóry i leczyłem się. Ciekawe doświadczenie.
30 miejsce w czasie 4.24:51 w Osace (Japonia) w 2007 r.?
– Jak na panujące warunki atmosferyczne 30 miejsce w Osace było dla mnie osiągnięciem. Kolejne doświadczenie, z którego wyciągnąłem wnioski.
Trzeci start Berlin (Niemcy) 2009?
– Start w Berlinie był kompletną porażką treningową. Po Berlinie zakończyłem współpracę z ówczesnym moim trenerem – Ilią Markovem.
Czwarty Daegu (Korea Południowa) w 2011 r.?
– Po zmianie trenera – zaczęła się forma. Moim zdaniem – byłem w życiowej formie. Jednak sędziowie byli innego zdania.
Zabrakło jednej sekundy do minimum na dystansie 20km do Moskwy 2013?
– Forma i technika była. Zabrakło pogody.
Największe osobowości sportowe w/w Mistrzostw, z którymi się zetknąłeś?
– Wszyscy zawodnicy, którzy trenują i dają z siebie wszystko na zawodach są dla mnie osobistościami.
Najlepiej zorganizowane Mistrzostwa z w/w?
– Osaka. Piękny kraj, dobre jedzenie, wysoka kultura osobista Japończyków.
Najlepsza atmosfera z w/w Mistrzostw?
– Każda impreza sportowa ma swój osobliwy urok.
Czego życzysz chodziarskim reprezentantom Polski na tegorocznych Mistrzostwach Świata?
– Szczęścia i dogodnej pogody.
Za rok Mistrzostwa Europy, w których jeszcze nie rywalizowałeś?
– Wszystko przede mną.
Pomimo wszystko podsumowując Twoją karierę sportową lepiej Ci szło podczas Igrzysk Olimpijskich, jak Pucharach Świata czy Europy, jak myślisz, dlaczego?
– Nie chciałbym jeszcze podsumowywać mojej dotychczasowej kariery. Poczekajmy jeszcze kilka lat.
A może wrócisz do Hrubieszowa, aby szkolić swoich następców?
– Życzyłbym sobie tego, ponieważ jednym z obecnych trenerów jest mój kolega – Tomasz Magdziak. Współpraca na pewno okazałaby się owocna.
Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam – mak
Wikipedia
Rafał Fedaczyński
Zawodnik Unii Hrubieszów (1998–2008) i AZS-AWF Katowice (mak – od kwietnia 2008). Srebrny medalista Pucharu Świata w chodzie na 50 km drużynowo (La Coruna 2006). Mistrz kraju w chodzie na 20 kilometrów (2010), trzykrotny mistrz Polski w chodzie na 50 km (2003, 2006, 2011). Ósmy zawodnik igrzysk olimpijskich w Pekinie 2008 w chodzie na 50 km, uzyskał czas 3:46:51.
Wywiad i opracowanie
Marek A. Kitliński (mak)