W dniach 18/19.08.2012 r. podczas Letnich Lekkoatletycznych Mistrzostw Europy Weteranów w Zittau (Niemcy), wielokrotny medalista Mistrzostw Polski i uczestnik kilku już europejskich zmagań Józef Wąsiel z Mircza zajął w kuli finałowe 8 miejsce a w dysku 10.
18/19.08.2012 r. Lekkoatletyczne Mistrzostwa Europy Weteranów w Zittau (Niemcy)
Kategoria 65-69 lat
Mężczyźni
Dysk 1 kg
1 LASKA Tadeusz 1946 POLAND 51.57
2 KROPAC Josef 1947 CZECH REPUBLIC 45.86
3 MOHR Felix 1943 GERMANY 45.81
4 HUPPERTSBERG Hermann 1945 GERMANY 44.12
5 WESTBERG Joeran 1947 SWEDEN 43.55
6 DE LAAT Frans 1946 NETHERLANDS 42.39
7 HAZLEWOOD Michael 1945 NORTH IRELAND 41.39
8 WĄSIEL Józef 1947 POLAND 40.60
9 KLINGLER Roland 1946 GERMANY 40.36
10 DIDIO Franz 1945 GERMANY 40.23
Rywalizowało – 20 zawodników
Kula 5 kg
1. DE LAAT Frans 1946 NETHERLANDS 13.56
2. WESTBERG Joeran 1947 SWEDEN 12.99
3. WEITZ Hans Josef 1946 GERMANY 12.98
4. KROPAC Josef 1947 CZECH REPUBLIC 12.91
5. KUKOTA Stanislav 1947 UKRAINE 12.79
6. GABEL Heinz 1946 GERMANY 12.74
7. WEBER Werner 1947 GERMANY 12.67
8. KALJUMAE Rein 1944 ESTONIA 12.45
9. MOHR Felix 1943 GERMANY 12.03
10. WĄSIEL Józef 1947 POLAND 11.77
Rywalizowało 26 osób
Józef Wąsiel – dotychczas…
Miejsca podczas Mistrzostw Europy Weteranów
– 2006 r. Poznań (Polska) Letnie Mistrzostwa Europy
w kategorii 55/59 lat,
19. kula 6 kg – 10.79 m,
– 2009 r. Ancony (Włochy) Halowe Mistrzostwa Europy
w kategorii 60/64 lata,
4. kula 5 kg – 12.51 m,
– 2010 r. Nyyregyhaza (Węgry) Letnie Mistrzostwa Europy
w kategorii 60/64 lata,
10. kula 5 kg – 12.14 m.
– 2011 r. Gandawa (Belgia) Halowe Mistrzostwa Europy
w kat. 60/64 lata,
13. kula 5 kg – 11.69
20. w kat. 60/64 lata dysk 1 kg – 36.77
– 2012 r. Zittau (Niemcy) Letnie Mistrzostwa Europy
w kategorii 64/69 lat,
8. kula 5kg – 11.77
10. dysk 1 kg – 40.60
Józef Wąsiel:
– Ciągle mam jakiegoś pecha przed ważnymi zawodami, ponieważ tym razem podczas żniw przewiało mnie i się przeziębiłem. Myślałem nawet o tym, czy się nie wycofać, ale już wyłożyłem trochę grosza na opłatę startu, wykonanie treningów itp., więc kuracja i dopiero na miejscu nieco lepiej się poczułem. A tu jeszcze start już o godz. 8.00 rano. W dysku awansowałem do finału, ale coś, chyba po tej chorobie, nie rzuciłem tyle, co na treningach, podobnie było w kuli. Uważam, że stać mnie było nawet na medal w dysku, a w kuli na finał… może następnym razem, jak zdrowie pozwoli. Tym razem jeździł ze mną na zawody, jako kierowca i obstawa – syn Marek (były brązowy medalista Mistrzostw Polski LZS w pchnięciu kulą). Obstawa, nawet była konieczna, ponieważ nigdy na innych zawodach nie było takich i tylu kontroli. Marek nawet w jednym dniu udał się na wycieczkę do Drezna, a ja odpoczywałem przed następnym startem.
Opracował – mak
Na zdjęciu – od lewej, Józef Wąsiel i jego syn Marek na najwyższym podium Mistrzostw Województwa LZS w lekkiej atletyce.