Spała
W dniach 27/28 luty 2010 r. w Spale zostały rozegrane Halowe Mistrzostwa Polski w Lekkiej Atletyce, podczas których były zawodnik Unii Hrubieszów, ósmy zawodnik Igrzysk Olimpijskich w Pekinie Rafał Fedaczyński wywalczył brązowy medal w chodzie sportowym na dystansie 5000 m., natomiast Kamil Bełz w pchnięciu kulą zajął 9. pozycję.
***
Jest to trzeci brązowy medal Rafała Fedaczyńskiego podczas zawodów halowych, wcześniej zdobył w 2007 i 2009 roku, natomiast w 2008 r. był czwarty.
Czołówka w chodzie na 5000 m.
1. SUDOŁ Grzegorz AZS-AWF Kraków 19:17.92
2. AUGUSTYN Rafał OTG Sokół Mielec 19:20.73
3. FEDACZYŃSKI Rafał AZS-AWF Katowice 20:15.44
4. TOMALA Dawid AZS-AWF Katowice 20:25.38
5. WOLSKI Dawid Resovia Rzeszów 20:49.72
6. WIATER Tomasz KS Agros Zamość 21:22.83
Pchnięcie kulą
1. MAJEWSKI Tomasz AZS-AWF Warszawa 19.99
2. KRZYWOSZ Krzysztof Podlasie Białystok 19.91
3. MIKOS Mateusz AZS-AWF Kraków 18.60
…
8. KUSIAK Damian AZS-AWF Biała Podlaska 17.94
9. BEŁZ Kamil AZS-AWF Biała Podlaska 17.41
…
—
Rozmowa z Rafałem Fedaczyńskim
Jak się czułeś na rozgrzewce?
– Na rozgrzewce czułem się mocny i skupiony, wiedziałem jak mam iść i że dam z siebie wszystko.
Jakie zajmowałeś pozycje po starcie i na dystansie?
– Na początku szedłem 5-6-ty, ale po pierwszym kilometrze (3:57) stwierdziłem, że towarzystwo słabnie, wyszedłem w tej grupie na prowadzenie i tak do samego końca.
Czy znasz międzyczasy każdego kilometra?
– Nie łapałem międzyczasów, wiem tylko że pierwszy kilometr przeszedłem w 3:57, a następne były wolniejsze, nie miałem się za bardzo ścigać, najważniejszy był medal.
Jak wyglądał ostatni kilometr?
– Ostatni kilometr starałem się przyspieszyć i poszedłem ile miałem sił.
Czy jesteś zadowolony?
– Tak jestem zadowolony, szkoda tylko że nie udało mi się znowu złamać 20 minut.
Czy oglądałeś bieg Justyny Kowalczyk na Igrzyskach Olimpijskich na dystansie 30 km?
– Tak oglądałem start Kowalczyk, tak się składa że dzień przed moim startem, dało mi to trochę pozytywnej motywacji do walki.
Co sądzisz o Adamie Małyszu?
– Adam Małysz to dla mnie idol, może nie tylko dlatego, że skacze i zdobywa medale, tylko za spokój ducha i osiąganie celów, tym bardziej że jego kariera już długo trwa.
Jakie masz dalsze plany treningowe i startowe?
– Aktualnie plany startowe i treningowe ustalam z trenerem klubowym Stanisławem Marmurem, natomiast Ilia Markow jest moim trenerem kadrowym i pomaga mi przy organizacji obozów, wyjazdów na zawody, razem uprawiamy Jogę, tak że ogólnie jest bardzo dobrze, mam nadzieję że w tym roku będzie mi szło o wiele lepiej, niż w tamtym.
Czego oczekujesz od trenerów?
– Żeby byli wobec mojej osoby uczciwi, wspierali mnie w trudnych chwilach i słuchali swojego serca, a w tedy wszystko będzie w jak najlepszym porządku.
Gratulacje za kolejny medal !
– Dziękuję, ale mam chęć jeszcze na dalsze
—
Podczas tych zawodów interesował mnie również skok wzwyż mężczyzn ponieważ Szymon Kiecana z Agrosu Zamość podczas jednego z mityngów w sezonie halowym uzyskał wysokość 2.08, podczas HMP jednak „tylko” wyrównał ten rekord życiowy, który dał mu 7/8 pozycję (wygrał Grzegorz Sposób z Lublina 2.22). Piszę to dlatego, że rekord halowy tzw. Zamojszczyzny należy od 1983 r. do zawodnika hrubieszowskiej Unii Janusza Jakubiaka i wynosi 2.09, więc na poprawę należy jeszcze poczekać, chyba już do następnego sezonu.
***
Opracował – mak
Foto: Rafał Augustyn
—
Hrubieszow LubieHrubie 2010