Metelin
W dawnych czasach, pod koniec każdego roku, kiedy dni stawały się coraz krótsze, a wieczory dłuższe, młodzież po pracy i nauce zbierała się w jednym domu, aby wspólnie śpiewać, bawić się i wróżyć.
Młodzież z Metelina kultywując stary zwyczaj przybyła do świetlicy wiejskiej w wigilię św. Andrzeja, aby dowiedzieć się, kim będzie przyszły ukochany czy ukochana. Te i inne zagadki przyszłości przybyłym pannom i kawalerom pomagała rozszyfrowywać Czarownica Hogata, wielka znawczyni wróżb i magicznych zaklęć.
Gdy już było wiadomo, jak ma na imię przyszły mąż, albo co kogo w życiu spotka, rozpoczęły się tańce i poczęstunek. Kulminacyjnym punktem wieczoru było rozstrzygnięcie konkursu ogłoszonego na początku imprezy, kiedy to każdy chętny miał rozwiązać krzyżówkę „Andrzejkową”.
O godzinie 20:00 nastąpiło oficjalne losowanie, którego zwycięzcą okazała się Marlena Bartosiuk otrzymując odtwarzacz mp3. Nie było to ostatnie losowanie tego wieczoru, gdyż na każdego uczestnika „Andrzejek” czekała wróżba ukryta w wiszących balonikach. Dziewczęta i chłopcy uzbrojeni w szpilkę przebijali upatrzony balonik, który odkrywał wróżbę przeznaczoną tylko dla nich. Tańce i dobra zabawa trwała jeszcze do godziny 22:00.
Miejmy nadzieję, że stary zwyczaj wróżenia przetrwa jeszcze długo, dając nam doskonałą okazję do wspólnych spotkań i zabaw.
autor: Wioleta Czerniak
Hrubieszow 2008-12-15