Wiadomo, że łatwo jest zasiąść do kompa co wieczór i wypisywać same brudy oczerniając kolegów po fachu. Tak jest w każdej branży – nie tylko tej naszej muzycznej. W oczy dzisiaj nikt nie ma odwagi, no chyba, że ma się kilka wiosen więcej na karku i parę lat doświadczenia.
Poniższy tekst dotyczy komentarzy do zamieszczonego na LubieHrubie zwiastuna festynu, który ma się odbyć w niedzielę 12 lipca z okazji Dni Werbkowic – w szczególności zaś mającej zakończyć imprezę zabawy tanecznej z zespołem „SONIC”.
Wspomniane komentarze znajdziecie
TUTAJ »
***
Moi Drodzy!
Wiadomo, że łatwo jest zasiąść do kompa co wieczór i wypisywać same brudy oczerniając kolegów po fachu. Tak jest w każdej branży – nie tylko tej naszej muzycznej. W oczy dzisiaj nikt nie ma odwagi, no chyba, że ma się kilka wiosen więcej na karku i parę lat doświadczenia.
Widząc po treści wypowiedzi są to młodzi ludzie nie mający pokory, szacunku do ludzi i do tego zawodu. Szkoda!
Przyjemniej było by organizować na przykład 2 razy w roku warsztaty (czy coś w tym stylu), spotkania zespołów z naszego regionu i wspólnie wymieniać się doświadczeniami, opowiadać historyjki itp. Połączyć to wspólnym występem – czy na żywo, czy też nie, ale zrobić to po to, by zrozumieć te inne wartości – że my „muzykanci” powinniśmy trzymać sztamę, a nie nawzajem sobie kłody podkładać.
Młodemu zespołowi SONIC życzę wielu sukcesów i pamiętajcie że „co Was nie zabije, to Was wzmocni”!
Bruno
Hrubieszow LubieHrubie 2009