Hrubieszowscy stróże prawa zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy podawali się za policjantów. Obaj mężczyźni szukali miejsca zamieszkania 17-latka, bo ten miał „odbić” dziewczynę jednego z nich. W tym celu w nocy budzili mieszkańców gm. Horodło i pytali o dom w którym mieszka 17-latek.
Dwaj mężczyźni w wieku 22 i 36-lat podawali się za policjantów, bo chcieli odnaleźć 17-latka, który „odbił” dziewczynę jednego z nich.
Ponieważ znali tylko miejscowość na terenie gminy Horodło, w nocy budzili mieszkańców i pytali o dom, w którym mieszka 17-latek. Nie mieli oznaczeń, ani żadnych elementów umundurowania. Twierdzili, że są „policją kryminalną”.
W końcu po godzinie 2 w nocy udało im się ustalić miejsce zamieszkania 17-latka. Nie bacząc na późną godzinę zaczęli „dobijać” się do wskazanego domu. Drzwi otworzyła matka poszukiwanego przez nich nastolatka. Zdziwiona taką wizytą zażądała okazania legitymacji policyjnej.
Jeden z mężczyzn okazał kartę ze zdjęciem, po czym pospiesznie schował ją do kieszeni. Obaj niespodziewani goście zgodnie twierdzili, że muszą zatrzymać 17-latka. Kobieta wyczuła od jednego z nich woń alkoholu, po czym ponownie zażądała okazania legitymacji. Gdy powiedziała, że potwierdzi ich czynności służbowe w Komendzie Policji, mężczyźni wycofali się i opuścili posesję.
17-latek domyślił, się, że to były chłopak dziewczyny może go szukać, więc pokazał matce zdjęcia umieszczone na portalu społecznościowym. Kobieta rozpoznała w nim mężczyznę, który podawał się za policjanta i poinformowała o wszystkim oficera dyżurnego Komendy Policji w Hrubieszowie.
Policjanci zatrzymali 22-latka oraz ustalili i również zatrzymali 36-latka, który miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz obaj zatrzymani musza liczyć się odpowiedzialnością, za podawanie się za funkcjonariusza publicznego. Za to przestępstwo grozi kara do roku pozbawienia wolności.
źródło: kwp Lublin