Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku, do którego doszło wczoraj w gminie Uchanie. Jak ustalono, kierujący fordem zjechał na prawe pobocze, uderzył w słup i zatrzymał się we wjeździe do jednej z przydrożnych posesji.
Do zdarzania doszło wczoraj w miejscowości Pielaki w gminie Uchanie przed godziną 22:00. Na miejscu wypadku drogowego policjanci zastali rozbity samochód osobowy marki Ford.
Jak ustalili, 25-letni kierowca auta jadąc od strony miejscowości Rozkoszówka na prostym odcinku drogi zjechał na prawe pobocze, następnie uderzył w ogrodzenia dwóch przydrożnych posesji i w słup zatrzymując się we wjeździe do jednej z nich.
Kiedy pobliscy mieszkańcy usłyszeli głośny huk, wybiegli z domów, aby zobaczyć co się stało. Gdy jeden z nich zajrzał do środka pojazdu, zobaczył przypiętego pasami kierowcę. Spod maski auta zaczął wydobywać się dym, więc wraz z sąsiadami wyciągnął mężczyznę z auta. Na miejsce wezwano policjantów.
Po zbadaniu trzeźwości mężczyzny okazało się, że ma on 3 promile alkoholu w organizmie oraz nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Wraz z 32-letnim pasażerem trafił do szpitala. Teraz odpowie przed sądem.
(źródło i fot. KPP Hrubieszów E.K.)