W okolicach Hostynnego Kolonii (gm. Werbkowice) bobry budują tamy i żeremia na szerokim rowie melioracyjnym. Po niedawnych roztopach śniegu spiętrzona woda zalała dziesiątki hektarów łąk. Poszkodowanych jest kilkunastu rolników.
Roman Rybacha (52 lata) jest rolnikiem. W sąsiedztwie rowu melioracyjnego w Kolonii Hostynne ma dwie łąki – w sumie 1,6 ha. Zbiera z nich siano dla kilku krów, które hoduje.
– W tym roku w ogóle nie będę kosił trawy. Łąki były zalane wodą. Trawa zgniła. Jesienią i zimą łąki również były zalane z powodu bobrzych tam i żeremi. Od kilka lat te gryzonie dają się nam we znaki, ale takich szkód, jak w tym roku, jeszcze nie było – skarży się rolnik z Hostynnego Kolonii.
Kilka tygodni temu woda ustąpiła z łąk. Pozostały po niej wielkie place zgniłej trawy.
źródło i fot. kronikatygodnia.pl