Jedna z najstarszych mieszkanek Mircza Łucja Ulanicka kończy sto lat. Z tej okazji w czwartek 19 grudnia odwiedziła ją delegacja władz samorządowych i Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
Były gratulacje, życzenia kolejnych jubileuszy, symboliczna lampka szampana i prezenty. Wójt Lech Szopiński najpierw odczytał, a potem wręczył jubilatce list gratulacyjny od Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska, a przedstawicielki hrubieszowskiego KRUS-u oficjalnie przekazali dokumenty, potwierdzające przyznanie dodatkowej emerytury specjalnej, przysługującej osobom, które ukończyły sto lat.
Odpowiadając na, tradycyjne w takich sytuacjach, pytanie o receptę na długowieczność, Łucja Ulanicka odpowiedziała, że dożyła tak sędziwego wieku, zahartowana przez trzy wojny, bolszewicką, a także pierwszą i drugą wojny światowe oraz ciężką pracę i wielokrotne przeprowadzki.
Łucja Ulanicka urodziła się 26 grudnia 1913 roku w Mirczu. W 1938 roku wraz z rodziną wyjechała do miejscowości Stężyce na Wołyniu, gdzie rok później wyszła za mąż za Antoniego Ulanickiego. A później różne koleje losu zmuszały ją do częstych przeprowadzek.
W 1943 roku z mężem dziećmi, uciekając przed ludobójstwem na Wołyniu, Pani Łucja zamieszkała w Anusinie-Modryniu, a po roku ponownie została zmuszona do ucieczki. Cała rodzina wyjechała wtedy do Jacni w gminie Krasnobród, by w 1945 roku zamieszkać w Śniatyczach koło Komarowa. Na początku lat 50-tych Państwo Ulaniccy przenieśli się do Kotlic, skąd trafili do Mircza. Gdy w 1987 roku zmarł Antoni Ulanicki, pani Łucja przeprowadziła się najpierw do córki, a w 1993 roku do siostry Hanny Mazurek w Mirczu. Po kolejnych siedmiu latach wyjechała do drugiej córki do Puław, skąd w 2010 roku wróciła do Mircza, gdzie mieszka do dzisiaj.
źródło: ias24.eu
(fot. UG Mircze)