Przed samiuśkimi świętami czyli 14 grudnia 2019 roku B.N., zostałam zaproszona przez wspaniałych ludzi, na wspólną wigilię i Mikołajki do Sahrynia.
Jestem pod wrażeniem organizacji imprezy, wspaniała animatorka rewelacyjnie rozbawiła wszystkich uczestników. Pełen profesjonalizm i znakomite jedzenie – nigdy wcześniej nie jadłam tak dobrych pierogów z kapustą i z grzybami.
A to oczywiście zasługa pań z K.G.W. z Sahrynia. Wszystkie potrawy były wyjątkowo dobre, bo podawane przez samego pana Sołtysa, a cudnie przygotowane Jasełka przez nauczycieli i uczniów S.P. w Sahryniu dopełniły tylko świetności imprezy.
Ja jednak mam to w swojej naturze, że gdziekolwiek jestem, to potrafię wyłapać coś, co jest piękne i oryginalne. To tam właśnie w Sahryniu zobaczyłam malutkie ognisko z drewienek, które mnie zainspirowało.
Kiedy wróciłam do domu, to wiedziałam już na pewno, że pójdę do lasu i nazbieram chrustu na imitację ogniska.
Danuta Muzyczka
fot. DM