Proces cywilny wiąże się z koniecznością poniesienia kosztów. Trzeba zapłacić opłatę od pozwu, ponieść wydatki związane z opiniami biegłych, a także z udziałem w sprawie pełnomocnika fachowego. Często mity o wysokości tych kosztów odstręczają od dochodzenia uzasadnionych roszczeń.
Przypomnieć jednak należy, iż każda osoba fizyczna, prawna (spółki prawa handlowego) oraz inne podmioty prawa występujące w imieniu własnym przed sądem mają prawo do wystąpienia z wnioskiem o zwolnienia z opłaty sądowej. W takim przypadku konieczne złożenie wniosku wraz z oświadczeniem (specjalnym formularzem dostępnym na stronach internetowych sądów oraz stronie ministerstwa sprawiedliwości), że dana osoba nie jest w stanie ponieść danego kosztu bez narażenia siebie, albo swojej rodziny na uszczerbek w utrzymaniu. Sytuacja jest bardziej skomplikowana jeżeli chodzi o inne niż osoby fizyczne podmioty, bowiem osoby prawne, oraz inne jednostki organizacyjne muszą wykazać, że nie mają dostatecznych środków na uiszczenie kosztów. Dla spółek handlowych postawiony jest jeszcze jeden warunek tj. wykazanie, że jej wspólnicy albo akcjonariusze nie mają dostatecznych środków na zwiększenie majątku spółki lub udzielenie spółce pożyczki.
Wracając jednak do zwrotu kosztów procesu wskazać należy, iż kwestię tę szczegółowo regulują przepisy kodeksu postępowania cywilnego. Podstawową zasadą jest to, że ten kto przegrywa proces ma obowiązek zapłacić koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony poniesione przez przeciwnika procesowego. Do kosztów tych mogą być zaliczane należności związane z: opłatami sądowymi, dojazdem do sądu, utracony zarobek, wynagrodzenie adwokata albo radcy prawnego. W tym ostatnim przypadku dotyczy to wynagrodzenia jednego pełnomocnika. W wielu przypadkach, sądy zasądzają stawki minimalne. Warto zatem przedstawiać faktury VAT wraz z dowodami zapłaty na okoliczność faktycznie poniesionych przez stronę kosztów.
Jeżeli brak jest podstaw do zastosowania zasady odpowiedzialności za wynik sąd może wzajemnie znieść koszty albo stosunkowo je rozdzielić. Chodzi tu głównie o sytuacje, w których strony w jakiejś części wygrały i przegrały proces. Jeżeli relacja wygranej i przegranej zbliża się do połowy i jednocześnie obie strony poniosły porównywalne koszty procesu wówczas sąd powinien wzajemnie znieść koszt procesu, co oznacza, że żadna strona nie płaci drugiej stronie.
Jeżeli jednak wynik procesu można określić innym ułamkiem, ktoś „wygrał bardziej” sąd powinien stosunkowo rozłożyć koszty czyli ustalić w jakim procencie strony wygrały proces, zliczyć wszystkie koszty i na rzecz strony, która poniosła wyższe koszty aniżeli powinna zważywszy wynik sprawy, zasądzić różnicę. Może zdarzyć się też tak, że sąd w całości zobowiąże jedną tylko stronę do zapłaty wszystkich kosztów min. jeżeli ktoś wygrał sprawę w 90% wówczas sąd może zasądzić od przegranego całość kosztów. Jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu.
Gdy strona nie dała przeciwnikowi powodu do wytoczenia sprawy (np. nie wiedziała o żądaniach skierowanych przeciwko niej) i pozwany od razu uznał żądania po uzyskaniu informacji o sprawie, wówczas sąd może na jego rzecz zasadzić koszty procesu.
W przypadkach uzasadnionych, gdy przemawiają za tym względy słuszności sąd może od strony przegrywającej sprawę zasądzić tylko część kosztów albo w ogóle nie obciążać jej kosztami. Chodzi tu nie tylko o sytuacje związane z trudną sytuacją majątkowa strony, ale również przypadkami związanymi ze szczególnością przedmiotu sprawy ( np. skomplikowany stan faktyczny i prawny).
Przepisy procedury cywilnej regulują również przypadki nałożenia obowiązku poniesienia kosztów bez względu na to jakie było rozstrzygnięcie. Jeżeli któraś ze stron działa w sposób niesumienny albo oczywiście niewłaściwy sąd może nałożyć na nią obowiązek zapłaty kosztów procesu. Do takich działań ustawodawca zalicza: niestawianie się na rozprawę, uchylanie się albo złożenie nieprawdziwych wyjaśnień, nieuzasadniona odmowa wzięcia udziału w mediacji albo nieusprawiedliwione niestawiennictwo na mediację.
Koszty mogą być także zasądzone od: świadka, biegłego, pełnomocnika lub przedstawiciela ustawowego, jeżeli zostały wywołane ich rażącą winą.
Warto wspomnieć, iż w przypadku zawarcia ugody sąd zwraca powodowi ½ wniesionej opłaty, zaś koszty procesu zostają wzajemnie zniesione, chyba, że strony postanowią inaczej.
adwokat Magdalena Kusik-Balicka
Kancelarie Adwokatów i Radców Prawnych DĄBEK & KUSIK
22-500 Hrubieszów, ul. Rynek 36
we współpracy ze Stowarzyszeniem Sołtysów Gminy Hrubieszów w Hrubieszowie oraz
Stowarzyszeniem Inicjatyw Wschodnich w Hrubieszowie