Nowy Rok kontraktacyjny, nowe decyzje przed nami. Ile siać buraków – jeszcze do końca nie wiemy, ale coś posiejemy.
Związek Plantatorów wybierzemy, bo są teraz dwa. Ten, który jest za plantatorem, słucha i nie marnuje pieniędzy i się dawno zreformował. Prezes z Lubelsko – Zamojskiego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego, jak mówi nam – nie musi być kilka kadencji, jak i całej, bo to nie jest łatwy kawałek chleba i często są nieprzyjemne sytuacje, może się pracą podzielić i tymi zaszczytami. Niech się rządzi demokracja. Kto, jak chce – niech się zapisuje.
My nie chcemy więcej, niż się nam należy, ale też nie rażąco mniej!!!
Prezes Nasz jest w radzie nadzorczej KSC w Toruniu z ramienia Plantatorów i co? Nie słyszał, głuchy, co się wyprawia z zanieczyszczeniem Naszych buraków – 15, 25, 30 % – takie skoki zanieczyszczeń. Gdzie jego głos w sprawie, gdzie pracownicy biur z Hrubieszowa i Zamościa? W delegacji? Może szukają gdzieś w Egipcie plantacji, zgubili zasięg z Zarządem.
Co zrobić – to jest pytanie? Nowa Pani Dyrektor komunikatywna i operatywna, ma kampanię za sobą, może jeszcze coś personalnie zmieni i Plantatorom nastroje do współpracy odmieni.
Czas płynie, ale są też Plantatorzy nie należący do jednego, czy drugiego związku – niech się określą, bo żerują na tych, co protestują, pracują na lepsze warunki zbytu buraków i najwięcej krytykują stare, nowe związki i dyrekcję cukrowni. To niech sieją fasolę, a nie propagandę i nie zabierają głosu w tej sprawie.
Chcemy siać buraki, ale na czystym, nieskażonym polu – mamy do tego prawo, prawo do dobrej zmiany.
Autor: Wiesław Sokołowski – Plantator
Mircze 6.01.2021
(tekst i fot. nadesłane)
Zobacz też:
Protest w Werbkowicach. Postulaty plantatorów buraka cukrowego – ZDJĘCIA
Protest w Werbkowicach. Postulaty plantatorów buraka cukrowego – ZDJĘCIA