21 grudnia 2024

Ujęty przez żołnierzy pijany kierowca z gminy Hrubieszów chciał przekupić policjantów

Łapówką chciał uchronić się od odpowiedzialności karnej za jazdę w stanie nietrzeźwości 50-letni mieszkaniec powiatu hrubieszowskiego. Mężczyzna ujęty został przez żołnierzy wracających ze służby. Tor jazdy kierującego volkswagenem 50-latka, wskazywał, że może on znajdować się pod działaniem alkoholu. Przeprowadzone przez policjantów badanie pokazało, że mężczyzna w organizmie miał blisko 2 promile alkoholu. Za zapomnienie o sprawie nietrzeźwy kierowca zaproponował stróżom prawa kilkadziesiąt złotych.

Reklamy

 

50-letniego mieszkańca powiatu hrubieszowskiego w miejscowości Horyszów ujęli żołnierze wracający ze służby. Wczoraj wczesnym popołudniem wojskowi poruszając się drogą krajową nr 74 spostrzegli przed sobą volkswagena golfa. Tor jazdy kierującego wskazywał, że może on znajdować się pod działaniem alkoholu.

Swoimi spostrzeżeniami mundurowi podzielili się z dyżurnym zamojskiej komendy, zmuszając jednocześnie kierowcę golfa do zatrzymania. Od siedzącego za kierownicą mężczyzny, wyczuwalna była woń alkoholu.

Reklamy

Przybyli na miejsce funkcjonariusze z posterunku Policji w Miączynie sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Okazało się, że kierujący volkswagenem 50-letni mieszkaniec powiatu hrubieszowskiego, w organizmie ma blisko 2 promile alkoholu.

Policjanci zatrzymali nietrzeźwemu kierowcy uprawnienia do kierowania. Podczas podjętych czynności mężczyzna wyjął z kieszeni zwitek banknotów i usiłował wręczyć je stróżom prawa. Według 50-latka, 90 złotych miało pomóc funkcjonariuszom w zapomnieniu o sprawie i sprawić, że wróci do domu bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji. Policjanci zatrzymali łapówkę, ale wspólnie z jej oferentem.

Reklamy

Pod zarzutem kierowania w stanie nietrzeźwości i próby przekupstwa policjantów 50-latek trafił do policyjnego aresztu. Dziś po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za popełnione przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.



źróło i fot. KMP Zamość