Niemalże we wszystkich elementach konstrukcyjnych pojazdu próbowała przemycić papierosy 32-letnia obywatelka Ukrainy. Plany kobiety pokrzyżowali celnicy z Zosina. Podobnie było z jej 48-letnim krajanem, który nielegalny dymek schował w przerobionej podłodze pojazdu.
Samochód chińskiej marki chery na ukraińskich numerach rejestracyjnych wjechał na teren przejścia granicznego w Zosinie w środę (30.03.). Kierująca pojazdem 32-latka zgłosiła do odprawy celnej wyłącznie wyroby akcyzowe zgodnie z obowiązującymi normami.
Szczegółowa kontrola przeprowadzona przez celników wykazała jednak, że 32-latka próbowała przekroczyć granicę z nadprogramowym bagażem w postaci blisko 2,4 tys. paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. A kontrabanda ukryta była niemalże w każdym elemencie auta. Przerobiony dach, podłużnica, zbiornik paliwa, podłoga, deska rozdzielcza, drzwi, siedzenia, progi, tunel środkowy, a nawet tylna klapa pojazdu nafaszerowane były paczkami zagranicznych papierosów.
Kobieta przyznała się do przemytu, wyjaśniając że papierosy miały trafić do przypadkowych kupców w Lublinie. W związku z popełnionym przestępstwem grozi jej wysoka grzywna. Oprócz papierosów podróżna straciła też auto, którego wartość oszacowano na około 20 tys. zł.
Z kolei 48-latek z Ukrainy, przekraczający granicę w Zosinie dzień później (31.03), próbował przemycić w przerobionej podłodze fiata ponad 3 tys. paczek papierosów. On również, oprócz nielegalnego towaru, stracił przystosowany do przemytu pojazd.
Postępowania w sprawach przemytów prowadzi zamojski urząd celny.
źródło i fot. SCRP