Dwóch młodych mieszkańców Krasnegostawu odpowie za kradzieże. Przez dwa kolejne dni 13-latek wchodził przez okno do domu jednego z domów na terenie miasta, skąd kradł złotą biżuterię i telefony komórkowe. Starszy o rok kolega stał na czatach. Skradzione łupy próbowali odsprzedać. Teraz zajmie się nimi sąd rodzinny.
Do zdarzeń tych doszło w dniach 4 i 5 czerwca br. Młodzieńcy wpadli na pomysł, aby okraść jeden z domów na terenie miasta.
Pod nieobecność właścicieli, otwartym oknem jeden z nich wchodził do wnętrza. Za pierwszym razem 13-latek skradł dwa telefony komórkowe, łańcuszek z zawieszką i papierosy. W tym czasie starszy o rok kolega stał na zewnątrz. Kolejnego dnia w podobny sposób ukradli jeszcze obrączkę, kolczyki i telefon komórkowy.
Skradzione łupy chcieli spieniężyć i podzielić się zyskiem. W tym celu poprosili dorosłego znajomego, który złote wyroby miał sprzedać w lombardzie. Okazało się, że z cennego kruszcu była tylko obrączka, pozostałe precjoza to imitacja. W sumie młodzieńcy sprzedali obrączkę i jeden z telefonów.
Kiedy sprawa zaczęła wychodzić na jaw, pozostałe przedmioty oddali synowi właścicielki. Dodatkowo 13-latek zgłosił się wraz z pokrzywdzoną na policję, aby wyjaśnić całą sprawę. Wyjaśnienia odnośnie swojego zachowania będą musieli też złożyć przed sądem dla nieletnich.
źródło: KPP Krasnystaw (MS)