Blisko 3 tys. litrów spirytusu znaleźli w dostawczym peugeocie na łódzkich numerach rejestracyjnych funkcjonariusze Służby Celnej. Auto poruszało się ulicami Chełma.
Do zdarzenia doszło w środę (10.12) rano. Jadąc jedną z chełmskich ulic celnicy z zamojskiej komórki zwalczania przestępczości zatrzymali do rutynowej kontroli poruszającego się przed nimi dostawczego peugeota na łódzkich numerach rejestracyjnych. Gdy tylko zajrzeli do części ładunkowej pojazdu stało się jasne, że kierowca auta miał wielkiego pecha. Wewnątrz, w kartonowych pudłach poustawiane były plastikowe butelki z alkoholem bez polskich znaków akcyzy. Przeprowadzony alkoholomierzem test wykazał, że jest to 90% spirytus. Dalsze badania w laboratorium pozwolą stwierdzić, czy alkohol był odkażany.
W sumie w przestrzeni ładunkowej peugeota znajdowało się niemal 3 tys. litrów nielegalnego spirytusu, którego szacunkowa wartość rynkowa przekracza 260 tys. zł.
Kierujący autem 28-letni mieszkaniec Chełma nie krył zdziwienia. Twierdził, że o alkoholu w samochodzie nic nie wiedział. W zamian za przejazd przez miasto miał otrzymać zapłatę w wysokości 150 zł.
W związku z popełnionym przestępstwem skarbowym funkcjonariusze wszczęli przeciwko 28-latkowi postępowanie karne skarbowe. Sprawę prowadzi Urząd Celny w Lublinie.
Po zakończeniu kontroli chełmianin został przekazany w ręce policji, gdyż w trakcie sprawdzania dokumentów okazało się, że mężczyzna nie posiada prawa jazdy.
info i fot. Izba Celna w Białej Podlaskiej